Przed piątkowym głosowaniem doszło do burzliwej dyskusji. - Panie marszałku, proszę o to, by nie był pan maoistą - powiedział Krzysztof Szczerski z PiS.
- Nie będę, może być pan pewny - odpowiedział marszałek Radosław Sikorski. Marzena Wróbel zarzuciła wiele uchybień w konwencji. Wymieniła m.in. złe tłumaczenie dokumentu i błędy proceduralne.
Zobacz także: Ruch Kobiet w Toruniu: - Nie zgadzamy się na ból i upokorzenie
To rozpętało kolejną dyskusję, momentami bardzo burzliwą. Beata Kempa zwróciła się do Stefana Niesiołowskiego z pytaniem, czy po wprowadzeniu zapisów konwencji będzie chciał zmienić nazwisko na Stefanię Niesiołowską? Wywołało to salwę śmiechu na sali obrad.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka uważa, że konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej jest zgodna z Konstytucją RP.
Czytaj e-wydanie »