Policja zabezpieczyła filmik, który trafił do internetu, a także miejski monitoring. Dzięki temu udało się ustalić, kim są osoby, które dopuściły się nieobyczajnego zachowania.
- Policjanci przesłuchali w tej sprawie 30-letnią kobietę - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Natomiast 36-letni mężczyzna jeszcze czeka na przesłuchanie. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna, którzy dopuścili się wykroczenia, są mieszkańcami powiatu kościerskiego.
Kobieta przyznała się do udziału w zdarzeniu. Nie została ukarana mandatem, ponieważ sprawa trafi do sądu.
- 30-latka będzie składała wyjaśnienia w tej sprawie przed sądem - mówi rzecznik kościerskiej policji.
Zarówno kobieta, jak i mężczyzna są znani policji, zwłaszcza dzielnicowym. Mają na swoich kontach drobne wykroczenia. Dodajmy, że nie są parą.
- W tym czasie na Rynku w Kościerzynie znajdowało się wiele osób - mówi Piotr Kwidziński. - Nie przypominam sobie, aby w Kościerzynie miała miejsce podobna sytuacja w miejscu publicznym. Dodam, że kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany. Areszt może zostać zasądzony w wymiarze od 5 do 30 dni.
W tych miejscach publicznych najczęściej uprawiamy seks
