https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Seniorka z Grudziądza straciła 28 tys. zł! Została oszukana na "oficera CBŚ"

(PA)
Seniorka z Grudziądza straciła 28 tys. zł. Została oszukana.
Seniorka z Grudziądza straciła 28 tys. zł. Została oszukana. sxc.hu
- Nie dajmy się nabrać. W takich przypadkach lepiej upewnić się czy osoby podające się za policjantów, są nimi faktycznie. Wystarczy zadzwonić do dyżurnego - apeluje mł. insp. Wiesław Dziadkowiec, zastępca komendanta policji w Grudziądzu.

Sposób działania oszusta na "oficera Centralnego Biura Śledczego" relacjonuje Marzena Solochewicz - Kostrzewska, oficer prasowy policji w Grudziądzu: - Do 78-letniej mieszkanki centrum miasta zatelefonował mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. Poinformował, że jej bliska osoba miała wypadek samochodowy i potrzebne są pieniądze na pokrycie strat, po czym rozłączył się.

Po chwili seniorka odebrała kolejny telefon. - Tym razem inny mężczyzna przedstawił się jako oficer CBŚ-u i "dopytywał" czy do kobiety dzwonił pan podający się za policjanta z informacją o wypadku jej bliskiej i prośbą o przekazanie pieniędzy - kontynuuje Marzena Solochewicz - Kostrzewska. - Gdy 78-latka potwierdziła, została zapewniona, że to był podstęp i żeby nie dawała żadnej gotówki policjantowi, a tylko jemu, oficerowi CBŚ-u.

Całe działanie było efektem dobrze uknutej intrygi, która uśpiła czujność staruszki. Grudziądzanka dała się nabrać i straciła 28 tys. zł.

- Żaden policjant i oficer CBŚ-u nie przyjechałby po pieniądze, ponieważ nie można nam takich rzeczy robić - podkreśla mł. insp. Wiesław Dziadkowiec. - Nie dajmy się naciągnąć.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

JAK MOZNA BYC TAK NAIWNYM !!!!!!!!!!!!!!

G
Gość
W dniu 18.02.2016 o 06:07, stara napisał:

a mnie zawsze zastanawia, skąd oszuści wiedzą do kogo dzwonić?skąd mają pewność, że akurat ta osoba jest przy kasie........?Tutaj trzeba się przypatrzeć rodzince i bliskim znajomym. Dlaczego nikt nie zadzwoni do mnie! a mam aż 956 zł (po waloryzacji będzie ho ho ho 957,60) emerytury! i zero oszczędności, raczej debet :unsure:

to tylko świadczy o twoim hulaszczym trybie życia, że przez całe życie nic nie oszczędziłaś tylko wszystko poszło na wódeczkę,

wysokość emerytury również świadczy, że nie pracowałaś zbyt długo, no cóż bez pracy nie ma kołaczy

M
Marek59

Pewnie Babcia pożałowała pieniążków wnukowi na jakąś zachciankę i ten "napuścił CBŚ"na babinkę,aby wyczyściła portfel.Teraz pewnie wszyscy razem nieźle balują.

U
ULA

NAIWNA KOBIETA JEŻELI KTOŚ Z RODZINY MA WYPADEK TO DZWONIĄ ZE SZPITALA I POWIADAMIAJĄ  OBCEMU FACETOWI TYLE KASY DAŁA GŁUPOTA NIE ZNA GRANIC SZKODA MI TEJ KOBIETY

s
stara

a mnie zawsze zastanawia, skąd oszuści wiedzą do kogo dzwonić?

skąd mają pewność, że akurat ta osoba jest przy kasie........?

Tutaj trzeba się przypatrzeć rodzince i bliskim znajomym. Dlaczego nikt nie zadzwoni do mnie! a mam aż 956 zł (po waloryzacji będzie ho ho ho 957,60) emerytury! i zero oszczędności, raczej debet :unsure:

M
Mustafa

Głupota ludzka nie zna granic. Niby taka bieda, a za pazuchą 28 tysięcy, nie wiem skąd... Szkoda, że wraz z sumą spada poziom inteligencji. Ludzie...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska