https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Barcina wzięła kredyt i przelała 135 tys. zł na nieznane konto. Bo tak kazał jej fałszywy pracownik banku

Maciej Czerniak
Poszkodowana działała według instrukcji przekazywanych przez mężczyznę, który podawał się za pracownika banku. kiedy zorientowała się, że miała do czynienia z oszustem, pieniądze zostały już wypłacone
Poszkodowana działała według instrukcji przekazywanych przez mężczyznę, który podawał się za pracownika banku. kiedy zorientowała się, że miała do czynienia z oszustem, pieniądze zostały już wypłacone Anna Badzińska
Poszkodowana zwróciła się do policji z prośbą o pomoc. Kilka dni wcześniej zadzwonił do niej mężczyzna podający się za pracownika banku. Powiedział, że trwa "specjalna operacja bankowa..."

Licząca 53 lata kobieta zgłosiła się do barcińskiego komisariatu w czwartek 27 marca. Zawiadomiła, że padła ofiarą działania fałszywego pracownika banku.

- Kilka dni wcześniej zadzwonił do niej mężczyzna podający się za przedstawiciela jednej z placówek i pod legendą zagrożenia jej pieniędzy nakłonił ją do zaciągnięci zobowiązań kredytowych oraz  przelania środków na wskazane konto - mówi asp. Michał Robakowski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Żninie.

"Specjalna operacja bankowa"

Ta procedura miała rzekomo być kontrolowana przez „odpowiednie służby” w ramach „specjalnej operacji bankowej”, dzięki której mieli być ujawnieni oszuści. Kobieta, jak informuje policja, nie podejrzewając, że to właśnie w tym momencie ma do czynienia z oszustem, postępowała zgodnie z instrukcją przekazaną przez rozmówcę.

- Na wskazane konta wpłaciła łącznie kwotę 135 tysięcy złotych. Gdy zorientował się, że mogła paść ofiarą oszustwa, mężczyzna zerwał kontakt, a przelane przez nią na wskazane konto środki zostały już wypłacone - mówi asp. Robakowski.

Policja próbuje teraz ustalić sprawcę czynu i odzyskać pieniądze.

Jak nie dać się oszukać?

"Na kanwie tych wydarzeń, przypominamy jakimi metodami posługują się przestępcy i jak ustrzec się tego, aby nie paść ich ofiarą: - czytamy w komunikacie policji w Barcinie.

Zwykle oszuści podający się za pracownika banku działają pod presją czasu i próbują wywołać u ofiary lęk, co ma prowadzić do pochopnych decyzji.

Ważne:

"Nie ulegajmy presji i zachowajmy spokój!

Fałszywy pracownik banku zwykle stara się wywołać panikę, twierdząc, że na koncie „są podejrzane transakcje” albo że „Twoje pieniądze są zagrożone”. Wykorzystują oni element zaskoczenia i presję, byś nie miał czasu na zastanowienie.

Jak się zachować?

Należy zachować spokój i nie podejmować żadnych działań w pośpiechu. Bank nigdy nie będzie wywierał na klienta presji w tak ważnych sprawach! Rozłącz się i oddzwoń samodzielnie na oficjalny numer banku, aby zweryfikować informacje!

 Zawsze weryfikujmy tożsamość osoby dzwoniącej

Fałszywi pracownicy banku często podają się za przedstawicieli działu bezpieczeństwa i proszą o natychmiastowe działanie, np. przekazanie kodów autoryzacyjnych lub przeniesienie pieniędzy na „bezpieczne konto”. Bank nigdy nie poprosi  o przelanie pieniędzy na inne konto w celu „zabezpieczenia” środków.

Co powinno wzbudzić podejrzenia?

Prośby o przekazanie kodów do autoryzacji transakcji, haseł, pełnych danych logowania czy numerów kart kredytowych – prawdziwi pracownicy banku nigdy nie proszą o te informacje.

Jak postąpić?

Zakończyć rozmowę i zadzwonić na oficjalny numer banku, znajdujący się na stronie internetowej banku lub na karcie bankowej.

Poprośmy o imię i nazwisko osoby dzwoniącej oraz jej stanowisko, a także nazwę departamentu, tak aby zweryfikować te dane w rzeczywistej placówce.

Zachowaj czujność,  w razie wątpliwości skontaktuj się z policjantami, którzy chętnie udzielą dodatkowych wskazówek dotyczących bezpieczeństwa."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska