https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czytelniczka z Nakła nie dała się okraść. Pracownica banku też udaremniła oszustwo. Są podziękowania od policji

Małgorzata Stempinska
Mariusz Gaik, komendant Miejski Policji w Bydgoszczy, podziękował pracownicy banku, która wykazała się ogromną czujnością i spostrzegawczością, kiedy jeden z klientów próbował założyć konto służące, jak się okazało, do popełniania oszustw "na wnuczka", "na policjanta" itp.
Mariusz Gaik, komendant Miejski Policji w Bydgoszczy, podziękował pracownicy banku, która wykazała się ogromną czujnością i spostrzegawczością, kiedy jeden z klientów próbował założyć konto służące, jak się okazało, do popełniania oszustw "na wnuczka", "na policjanta" itp. KMP w Bydgoszczy
Czytelniczka nie dała się nabrać fałszywemu pracownikowi banku i nie uwierzyła w legendę o zaciągniętym kredycie. Czujność zachowują też pracownicy banków w regionie. Chronią pieniądze klientów przed naciągaczami.

Kilka dni temu Czytelniczka z pow. nakielskiego odebrała telefon rzekomo z ING Banku Śląskiego.

- W słuchawce usłyszałam powitanie "Dzień dobry Pani Lucyno". Imię się zgadza, ale od razu mi taki telefon podpadł. Po chwili pani mnie informuje, że w moim imieniu został złożony w banku wniosek o kredyt na 6700 zł. Mówię, ze żadnego wniosku nie składałam. Pani mówi, że przełączy mnie do opiekuna konta. Słyszę sygnał przełączania. Po chwili odzywa się kolejna pani. Mówię do niej: Dzień dobry pani oszustko. Zaraz dzwonię na policję. Po chwili pani się rozłączyła - opowiada Czytelniczka.

Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING Banku Śląskiego S.A., przyznaje, że do banku docierają sygnały o oszustach podszywających się pod ING.

- Niestety, przypadek Czytelniczki nie jest odosobniony. Byłoby dobrze, gdyby klienci banków mieli świadomość tego typu oszustw. W naszym przypadku klient powinien przy takich telefonach zawsze użyć funkcji "czy dzwoni ING" w aplikacji telefonicznej Moje ING i zweryfikować, czy faktycznie dzwoni do niego bank - radzi Piotr Utrata.

Uwaga na telefony "z banku"

Związek Banków Polskich, Fundacja Warszawski Instytut Bankowości, Bankowe Centrum Cyberbezpieczeństwa i banki wspólnie prowadzą kampanię "Bankowcy dla CyberEdukacji". Jej celem jest edukacja wszystkich użytkowników internetu w zakresie cyberzagrożeń i sposobów ochrony przed nimi.

- Z telefonem od pracownika banku jest trochę jak z zasadą ograniczonego zaufania na drodze. Niby mamy zielone światło, wszystko wydaje się ok, ale zawsze rozglądamy się czujnie i jesteśmy ostrożni. Nigdy nie ufaj takiej rozmowie telefonicznej: dzwoni pracownik banku lub ktoś, kto brzmi jak pracownik banku z prośbą o przelanie pieniędzy na konto techniczne, żeby ustrzec nas przed potencjalną kradzieżą lub utratą naszych oszczędności. Jest to najprawdopodobniej oszust, który podszywa się pod pracownika banku po to, żeby wyłudzić nasze poufne dane - przestrzega aktorka Katarzyna Skrzynecka w ramach kampanii "Bankowcy dla CyberEdukacji".

Przypomina, że bank nigdy nie prosi o takie dane podobnie jak nie prosi o podanie PIN-ów lub kodów osobistych.

Udaremniła założenie "lewego konta"

Na straży pieniędzy klientów stoją też pracownicy banków z regionu. Podinsp. Mariusz Gaik, komendant Miejski Policji w Bydgoszczy, podziękował pracownicy banku, która wykazała się ogromną czujnością i spostrzegawczością, kiedy jeden z klientów próbował założyć konto służące, jak się okazało, do popełniania oszustw "na wnuczka", "na policjanta" itp. Jej podejrzenia wzbudził dokument, którym zamierzał posłużyć się mężczyzna. Skojarzyła, że postać widniejąca na zdjęciu może zakładać "lewe" konta bankowe. Widniejące na nim zdjęcie pojawiało się już na innych dokumentach, które wykorzystywał do tego celu.

- Pracownica placówki, dzięki szkoleniom, wiedziała co w takim przypadku należy zrobić. Zachowała spokój i opanowanie, powiadomiła policjantów, którzy zatrzymali mężczyznę i przedstawili mu zarzuty dotyczące oszustw - mówi asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.

Podobnych przypadków, gdy pracownicy banku udaremnili próby wyłudzeń pieniędzy, w regionie jest więcej. W innym bydgoskim banku pojawił się klient, który próbował wykonać przelew na kwotę 80 tys. zł. Jak się później okazało, na konto oszustów. Pracownica banku zachowała niezwykłą czujność. Podejrzewając próbę dokonania przestępstwa powiadomiła przełożoną, która poleciła zablokowanie przelewu i powiadomienie policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska