Seniorzy w regionie powodują statystycznie niewiele mniej wypadków niż kierowcy najmłodszej grupy wiekowej (od 18 do 24 lat). W całym roku 2015 osoby mające 60 lat i więcej były sprawcami 145 wypadków, w których zginęło 19 osób, a 142 zostały ranne.
- Od początku stycznia do końca grudnia 2015 roku kierowcy, którzy ukończyli 60 lat, byli sprawcami 2878 kolizji - mówi młodszy inspektor Robert Olszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Najmłodsi kierujący spowodowali 182 wypadki, które kosztowały życie 37 osób. Z policyjnych danych za pierwszy kwartał tego roku wynika, że seniorzy spowodowali 28 wypadków, w których zginęło 9 osób, a w 31 zderzeniach, których sprawcami byli kierowcy przed 24 rokiem życia, śmierć poniosło 6 osób. Dla porównania - kierujący w przedziale wiekowym 25-39 lat mają na koncie 7 śmiertelnych wypadków, a kierowcy liczący od 40 do 59 lat - 5.
Dlaczego osoby starsze przodują w tej kategorii?
Specjaliści zwracają uwagę, że niemałe znaczenie mają tu również choroby, na które się leczą osoby w podeszłym wieku. A tu istotne są przede wszystkim leki stosowane przez nich w podejmowanych kuracjach.
W „Urzędowym wykazie środków farmaceutycznych dopuszczonych do obrotu w Polsce”, opublikowanym przez Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne, znajduje się kilkaset leków wpływających na zdolności prowadzenia. O tym, które leki zaburzają sprawność kierowców, informują dr Zbigniew Burski z Katedry Energetyki i Środków Transportu Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie oraz Agata Skoczylas w pracy "Ocena wpływu działania leków na obsługę jezdniowych środków transportowych w polskiej motoryzacji". Wymieniają między innymi narkotyczne leki przeciwbólowe (m.in. Dolargan, Codeinum, Moradol, Heptanon), nasenne (Luminal), psychotropowe, przeciwhistaminowe, niektóre hormonalne, a nawet krople do oczu (Atropinum, Scopolaminum).