ZOOleszcz Bydgoszcz-Pogoń Lębork
Tenisa stołowego na takim poziomie w Bydgoszczy jeszcze nie oglądaliśmy. Spotkanie (gra się w nim do 4 zwycięstw) trwało grubo ponad 3 godziny, a każda z gier trzymała w napięciu.
Wydawało się, że gospodarze jeszcze przed pierwszym pojedynkiem singlowym stoją na straconej pozycji, bowiem "nie mieli farta" w losowaniu.
Przeczytaj także: Noteć Inowrocław w świetnej dyspozycji. Zooleszcz Gwiazda także pewnie zwyciężyła
Mecz rozpoczął się od starcia Patryka Jendrzejewskiego z Markiem Prądzyńskim. Rywal bydgoszczanina to nie tylko wyżej rozstawiony gracz w rankingu PZTS, ale też w bezpośrednich meczach nie poniósł dotąd porażki. Ale kiedyś musi być pierwszy raz.
Po zaciętym pojedynku, momentami ekscytującym, Jendrzejewski zwyciężył gładko 3:0. Dodał tą wygraną otuchy kolegom, którzy wznieśli się na wyżyny.
Szerzej o tym emocjonującym meczu we wtorkowym wydaniu "Gazety Pomorskiej" (strona bydgoska).
Czytaj e-wydanie »