Po kolei informacje prezentowali przedstawiciele takich instytucji, jak:Inspekcja Weterynaryjna, Agencja Nieruchomości Rolnych, Izby Rolniczej, Gminnej Spółki Wodnej, Powiatowej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego. Obecni też byli reprezentanci Nadleśnictw Lutówko i Runowo.
Wystąpienia były bardzo szczegółowe, tak iż radni dostali komplet informacji o środowisku. Na przykład na temat żywotności drzew czy tego, że w ostatnim czasie często usychają jesiony. Powód - niski stan wód gruntowych. Wiele pytań krytycznych i szczegółowych miał radny Albert Wegner, który uznał, że Agencja Nieruchomości Rolnych już dawno powinna być zamknięta. Miał też uwagi do pracy Izby Rolniczej, kąśliwie zauważył, że wychodzi na to, że rozdawano tam tylko koszulki odblaskowe. Przewodniczący Izby Rolniczej zapewnił, że działań jest więcej i poinformował, że rola Izby jest głównie opiniodawcza i wnioskowa.
Radna Miczko z Sępólna: - Teraz jest tam lasek, a mógłby być park
Radna Anna Miczko zaapelowała, by lasek, który jest w kierunku na Wiśniewę, stał się parkiem. Powiedziała, że wielu sępolan ucieszyłoby się z tego rozwiązania. To miejsce jest wręcz idealne na park. Nadleśniczy Ryszard Zambrzycki obiecał, że postara się pomóc, ale zaznaczył, że decyzja jest podejmowana na wyższym szczeblu. Dodał, że kilka lat temu nadleśnictwo chciało przejąć od gminy drogi w zamian za inne grunty, ale z niewiadomych względów do umowy nie doszło.
Anna Klaman