https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

SĘPÓLNO Anna Seniuk - refleksje gwiazd

MARIETTA CHOJNACKA
Publiczność dopisała i wspaniale bawiła się na spotkaniu z Anną Seniuk. Był też czas na wspólne zdjęcia, autografy i chwilę rozmowy na osobności.
Publiczność dopisała i wspaniale bawiła się na spotkaniu z Anną Seniuk. Był też czas na wspólne zdjęcia, autografy i chwilę rozmowy na osobności. MARIETTA CHOJNACKA
W poniedziałek wieczorem nie udało się sępolanom pogawędzić z Anną Seniuk przy kawie. Tłumy, które chciały spotkać się ze znaną aktorką, były tak wielkie, że trzeba było przenieść spotkanie do sali widowiskowej.

Anna Seniuk przyjechała do Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie w ramach cyklu "Sami o sobie - refleksje gwiazd". Nie kryła, że jest z wojennego rocznika, choć my wciąż widzimy w niej Madzię Karwowską z "Czterdziestolatka". Aktorka przyznała, że czas płynie, nie występuje już w filmach, a tasiemce telewizyjne jej nie interesują. - Wciąż chcę coś zrobić, ale ważnego - mówiła w Sępólnie. - Na szczęście mam co robić. Mam studentów w Akademii Teatralnej w Warszawie, gram w teatrze. Po prostu, im gorzej w telewizji, tym lepiej. Teatry w Warszawie są pełne. Zapraszam do Narodowego, tam mnie można zobaczyć.
Aktorka zachęcała do obejrzenia komedii "Pierwsza młodość", z którą zjeździła pół świata. - Dwie nobliwe panie nabierają chęci do zmiany swojego życia - opowiedziała. - Ciągle trzeba próbować realizować swoje marzenia. Najważniejsze to je mieć. Ja wciąż próbuję. Pod wpływem "Pierwszej młodości" spróbowałam i zaczęłam jeździć po świecie z Zosią Saretok, z którą gram w tym spektaklu. Bez biur podróży i rezerwacji. Byłyśmy nawet w Szanghaju. Przygoda życia.
Anna Seniuk przyznała, że jej zdaniem bez poczucia humoru trudno przejść przez życie. I tak przeszła płynnie do artystycznej części spotkania - wierszy ks. Jana Twardowskiego, który potrafi żartować z siebie i z przymrużeniem oka i bez zadęcia pisać o wielkich sprawach.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska