Dziś w nocy (20 listopada) podczas zakrapianej alkoholem zabawy w domu przy ul. Wojska Polskiego w Sępólnie jeden z biesiadników upił się i został wyrzucony na ulicę.
Poinformował policjantów, że koledzy go okradli. Zabrali mu portfel, kurtkę oraz... prawy but. - Kiedy patrol udał się na interwencję, zastał w bramie mężczyznę w jednym bucie - mówi Lech Zajączkowski z komendy policji w Sępólnie.
Policjanci weszli do mieszkania, gdzie znaleźli pusty już portfel oraz but. Kurtki, którą zabrano sępolaninowi podczas imprezy, już w mieszkaniu nie było.