Jak podkreśla burmistrz Waldemar Stupałkowski, budżet musi być zrównoważony, bo czasy są ciężkie, a rok szykuje się kryzysowy. - Na początek roku mamy po jednej i po drugiej stronie ok. 42 mln zł - mówi. - Myślę, że pod koniec roku zrobi się z tego ok. 50 mln zł. Czyli tyle, ile mieliśmy na obecny rok.
Przeczytaj także: Sępólno. Od wielu lat wspiera ludzi w trudnych sytuacjach życiowych
W czwartek nad budżetem pochylili się radni. Trzynastu było za przyjęciem budżetu, dwóch przeciw. Grzegorz Dudek, szef komisji rewizyjnej oraz Robert Grochowski, przewodniczący komisji oświaty nie poparli projektu. Ale wcześniej wszystkie komisje były za.
Wydatki majątkowe nie przekroczą 17 proc. budżetu, ok. 7 mln zł. - Wystrzałowych inwestycji nie będzie - mówi Stupałkowski. - Praktycznie będzie to rok kontynuacji i różnych drobnych zadań.
Nadal oczkiem w głowie będzie projekt kluczowy "Rozwój turystyki, rekreacji i sportu na terenie Pojezierza Krajeńskiego", który w sumie pochłonie ponad 17 mln zł.
Z tego ponad 7 mln zł kosztowała hala sportowa w Sępólnie, prawie 1,8 mln zł - molo. Teraz na dokończenie czeka ścieżka rowerowa do Więcborka i zagospodarowanie nabrzeża w Więcborku. W przyszłym roku to zadanie musi zostać zakończone.
Kontynuowana będzie rewitalizacja budynku przy ul. Jeziornej i zejście z pl. Wolności na promenadę.
Nowe zadanie to projekt przeciwko wykluczeniu cyfrowemu za 900 tys. zł. Stu podopiecznych MOPS dzięki niemu uzyska sprzęt i dostęp do internetu, przez rok za darmo.