- Mama bawiła się świetnie - opowiada córka Joanna Zalewska. - Tańczyła z wnukami.
Tańców nie było końca, bo jubilatka, która wychowała szóstkę dzieci, doczekała się 14 wnucząt i 21 prawnucząt. Marianna Mazurek urodziła się 28 maja 1910 r. w miejscowości Wysokie Kolo. Gdy wyszła za mąż, zajmowała się domem. - Miała co robić, bo była spora gromadka - śmieje się córka Joanna Zalewska.
Pani Marianna świetnie się czuje. Z natury zawsze była pogodna, e energię zachowała do dziś. Wybiera się na spacery, jeździ na działkę, przyjmuje gości, sama wybiera się w odwiedziny. Była ostatnio na dwóch pierwszych komuniach: w Chodzieży i Bydgoszczy. Czyta gazety, interesuje się polityką, ogląda Telewizję Trwam i dużo się modli. - Mama lubi się ładnie ubrać - zdradza Zalewska. - Zbiera biżuterię. Bardzo się cieszy, gdy dostaje korale, czy jakąś bransoletkę. Kolekcja się więc powiększa.
Stulatka lubi też torebki, i nieraz wychodząc z domu szuka którejś z nich. - Ze względu na laskę odradzam jednak mamie, by je nosiła - mówi córka.