Sesja nadzwyczajna po tragicznym pożarze w Inowrocławiu. Są pieniądze na remont kamienicy

28 października w kamienicy przy ulicy Orłowskiej 6 wybuchł pożar. Zginęła w nim matka z trójką dzieci. 60-letni mieszkaniec kamienicy podejrzany o nieumyślne spowodowanie pożaru najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.

Znamy wyniki sekcji zwłok czterech ofiar pożaru w Inowrocławiu

Około 30 lokatorów czeka na powrót do kamienicy. - W związku ze zdarzeniem zniszczeniu uległ dach kamienicy, klatka schodowa oraz część mieszkań na drugiej i trzeciej kondygnacji budynku. Mieszkańcy kamienicy podczas spotkania zwrócili się z prośbą do prezydenta o możliwość powrotu do swoich mieszkań, rezygnując tym samym z lokali zamiennych. Obecnie trwają prace remontowe, zgodnie z ustalonym harmonogramem, aby mieszkańcy mogli jak najszybciej wrócić do swojego miejsca zamieszkania - tłumaczy Adriana Herrmann, rzecznik prasowy prezydenta Inowrocławia.

Na dzisiejszej sesji radni podjęli decyzję o uruchomieniu rezerwy budżetowej z zakresu zarządzania kryzysowego.

Radny Jacek Tarczewski dopytywał na sesji, czy zabezpieczona kwota 400 tysięcy złotych wystarczy na remont kamienicy oraz czy obiekt był ubezpieczony.

- Środki są wystarczające tak, aby zgodnie z planem niezbędnych prac jaki został opracowany przez eksperta do spraw budowlanych, zostały wykonane - tłumaczył prezydent Ryszard Brejza. - Część z tych prac są to prace pilne, które w tej chwili już są wykonywane. A część prac zostanie wykonana wiosną przyszłego roku. Koszt, według wyceny, zamyka się w kwocie około 400 tysięcy złotych. Jaki będzie na końcu, to tego nie jestem dziś w stanie przewidzieć - mówił.

Poinformował radnych, że obiekt był ubezpieczony. - W tej chwili nie potrafiliśmy określić, w jakiej wysokości nastąpi zwrot środków i w jakim zakresie - stwierdził. Zapewnił, że w najbliższych miesiącach przedstawi rajcom takie informacje.

Radny Grzegorz Kaczmarek dopytywał natomiast o to, czy w tej kamienicy oraz w innych starych budynkach należących do miasta, zamontowane zostaną czujniki czadu i dymu alarmujące o zbliżającym się niebezpieczeństwie.

- Ten temat nie mieści się w zakresie dzisiejszej uchwały. Może być jednak przedmiotem dalszych rozważań w kolejnych miesiącach - stwierdził prezydent.

Ludzie zapalają znicze pod kamienicą, w której doszło do tragedii: