- Duża liczba poszkodowanych narażonych na kontakt z tym gazem wynika z faktu, że jest on niewyczuwalny przez ludzkie zmysły. Jest niewidoczny, nie ma smaku ani zapachu oraz z jego wysokiej toksyczności - wyjaśnia mł. bryg. Paweł Korgol, oficer prasowy Straży Pożarnej w Grudziądzu. I przestrzega: - Źródłem czadu są niesprawne lub nieprawidłowo eksploatowane urządzenia grzewcze, przewody kominowe i wentylacyjne. Za ich stan odpowiada właściciel obiektu bądź zarządca.
Trzeba wykazać się szczególną dbałością o drożność przewodów
Strażacy spodziewają się, że sezon grzewczy, który właśnie się rozpoczyna, będzie z pewnością inny niż poprzednie. - Ze względu na wysokie ceny i brak dostępności paliw stałych – szczególnie węgla – ten sezon może być bardzo specyficzny. Konieczność zapewnienia komfortu cieplnego w naszych lokalach będzie zmuszała mieszkańców do stosowania opału niskiej jakości. Dlatego konieczna będzie szczególna troska o stan techniczny urządzeń grzewczych jak i szczelność oraz drożność wszelkiego rodzaju przewodów - apelują grudziądzcy strażacy.
By nie doszło do tragedii, można otrzymać darmowe czujki czadu od strażaków z Grudziądza. Jakie należy spełnić warunki?
- lokal musi znajdować się na terenie Grudziądza ( nie dotyczy powiatu grudziądzkiego)
- w lokalu musi znajdować się przynajmniej jedno urządzenia grzewcze mogące emitować tlenek węgla z ważnym przeglądem
Czujki - a jest ich jeszcze ok. 90 sztuk - są wręczane mieszkańcom po uprzednim zgłoszeniu telefonicznym pod numerem: 47 75 12 410 (od poniedziałku do piątku w godzinach 7:30 – 15:30). Po odbiór trzeba się następnie zgłosić do Komendy Miejskiej Straży Pożarnej przy ul. Piłsudskiego 25/27. Należy posiadać niezbędne dokumenty.
Dodajmy, że w samym październiku 2022 roku, czyli w ciągu zaledwie ostatnich 10 dni, strażacy byli wzywani dwa razy do pomiaru tlenku węgla na terenie Grudziądza. O tym, że ulatnia się czad, zaalarmowały czujki!
Strażnicy miejscy przygotowują się do kontroli palenisk. Opracowują wytyczne
Do kontroli palenisk przygotowują się też strażnicy miejscy. Na razie są na etapie ustaleń wytycznych do podejmowanych działań. Jak nas poinformował Andrzej Rogowski ze Straży Miejskiej w Grudziądzu, nie ma jeszcze zgłoszeń od mieszkańców, którzy sygnalizowaliby, że gdzieś brzydko pachnie od palenia w "kopciuchu". Zdarzyły się, natomiast - na razie incydentalne - zgłoszenia o kradzieży opału.
