Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sfora pomogła Grażynce wyjść z depresji. W inowrocławskich Solankach

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Grażynka (na zdjęciu z prawej)
Grażynka (na zdjęciu z prawej) Nadesłane
Kiedyś Grażynka chowała się w ciemnych miejscach, zakrywała łapami pysk i oczy. Teraz biega za piłką, merda ogonem, bawi się, rywalizuje z innymi psami ze sfory. Można je spotkać w nowej części parku solankowego.

"Zalękniona, bojaźliwa, nieufna. Źle czuje się w nieznanych sytuacjach. Czeka na prawdziwy dom z własną miską i opiekunem, który będzie ją kochał". Tabliczka z takim napisem widniała w schronisku dla zwierząt na klatce, w której siedziała Grażynka. Tak dwuletnią wówczas suczkę nazwał pan Jerzy.

- Wszystkie psy, które miałem i mam są albo porzucone, albo brane ze schroniska. Kocham zwierzęta i biorę te, które są pokrzywdzone - tłumaczy. Zabrał też Grażynkę. Okazała się szczególnie trudnym przypadkiem.

- Nie nawiązywała ze mną kontaktu wzrokowego, nie reagowała na żadne komendy. Bała się wszystkiego: przejeżdżającego samochodu, przelatujących nisko śmigłowców, wszelkich hałasów nieznanego pochodzenia. Ciężko się z nią spacerowało. Szybko okazało się, że Grażynka jest w depresji - opowiada pan Jerzy.

Psia psychoterapia

Ten stan trwał rok. - Chodziłem po lekarzach, kupowałem lekarstwa najnowszej generacji. To nie pomagało. Jeśli była poprawa, to minimalna i na krótko - wspomina.

Wtedy ktoś doradził mu pana Piotra, który w nowej części Solanek prowadzi darmowe zajęcia dla czworonogów i ich właścicieli.

- Ma dwa bardzo dobrze ułożone psy i pomaga wszystkim, którzy zgłaszają się do niego z psimi problemami - opowiada pan Jerzy.

W spotkaniach uczestniczy od sierpnia, a efekty już są widoczne. Kiedyś Grażynka chowała się w ciemnych miejscach, zakrywała łapami pysk i oczy. Teraz biega za piłką, merda ogonem, bawi się, rywalizuje z innymi psami ze sfory. - Na tym polega ta psia psychoterapia, że inne psy wychowują te, które maja problemy, które potrzebują pomocy - podkreśla.

Tak się to odbywa:

Ważne, że spotkania te przyniosły efekty. - Grażynka już nie jest tak lękliwa. Wreszcie mogę chodzić z nią na spacery - podkreśla uradowany pan Jerzy. W samych superlatywach wypowiada się o tym co dla innych bezinteresownie robi pan Piotr.

Całą pracę wykonuje sfora

Tymczasem pan Piotr podkreśla, że on nic wyjątkowego nie robi. - Całą pracę wykonuje sfora. To ona sprawia, że nawet agresywne psy uczą się ogłady. Na naszych spotkaniach propagujemy dobre zachowania. Stosujemy proste metody, by osiągnąć cel, by nasze psy stały się dobrymi towarzyszami do spacerów i zabawy. Ludzie tutaj też się wiele uczą - tłumaczy.

Zajęcia w nowej części Solanek odbywają się już od 2 lat. Nie wszystkim to się podoba. Niektórzy, gdy widzą sforę psów biegającą po trawniku, wzywają straż miejską. Strażnicy interweniują. Były już pouczenia. Posypały się też pierwsze mandaty.

- Trzeba zrozumieć ludzi, którzy obawiają się o swoje zdrowie. Regulamin utrzymania czystości w mieście zabrania wypuszczania psów luzem w miejscach uczęszczanych przez ludzi - tłumaczy Zdzisław Feit, komendant Straży Miejskiej w Inowrocławiu.

Pan Piotr otrzymał już dwa mandaty. Nie przyjął ich. Również powołuje się na "Regulamin utrzymania czystości w mieście". Czytamy w nim: "Dopuszcza się zwolnienie psa z uwięzi w miejscach przeznaczonych do użytku publicznego (tereny zielone, skwery itp.), po spełnieniu łącznie następujących warunków: 1) teren zlokalizowany jest na obrzeżach Miasta, a w przypadku pozostałych miejsc tylko w takim czasie, kiedy nie przebywają w nich ludzie lub jest to wygrodzony wybieg dla psów oznaczony przez zarządcę terenu; 2) zachowanie przez osobę, pod której pieczą pozostaje pies, szczególnej ostrożności oraz pełnej nad nim kontroli; 3) założenie kagańca psu, o którym mowa w § 21 ust. 1 pkt 1."

Tłumaczy, że psy spuszczane są w nowej części Solanek, a więc na terenie zielonym na obrzeżach miasta. Zapewnia, że ich właściciele robią to w takich godzinach, w których ruch w parku jest najmniejszy. Swojego stanowiska będzie bronił przed sądem.

Ogrodzone wybiegi dla psów

Nasi rozmówcy podkreślają, że rozwiązaniem mogłyby być specjalne, ogrodzone wybiegi dla psów. Takie spotykane są choćby w Bydgoszczy czy Toruniu. W Inowrocławiu, póki co, ich nie ma. Pojawiła się szansa, by uczynić pierwsze konkretne kroki w tym kierunku. O głosy mieszkańców w budżecie obywatelskim walczyć będzie psi park na osiedlu Solno. Komisja uzdrowiskowa natomiast wnioskuje o budowę kynoparku w nowej części Parku Solankowego.

Do tematu będziemy wracać.

Więcej informacji z Inowrocławia i okolic na: www.pomorska.pl/inowroclaw

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska