Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sicienko: Radny ma przeprosić wójta

Adam Lewandowski
Wtedy już w gminie rozpoczął się bój o fotel wójta...
Wtedy już w gminie rozpoczął się bój o fotel wójta... sxc
Rok temu Krzysztof Wojnowski w jednej z lokalnych gazet posądził wójta Jana Wacha o interesowność. Teraz przyjdzie mu za to zapłacić.

Pan Krzysztof napisał, że Jan Wach starając się, by Sicienko weszło wraz z gminami Białe Błota i Dąbrowa Chełmińska do spółki z bydgoskimi "Wodociągami", kierował się własnym interesem.

Posada w spółce?
Twierdził, że chciał zapewnić sobie intratną posadę w tworzonej wspólnie spółce pod nazwą Przedsiębiorstwo Wodociągowo - Kanalizacyjne Aglomeracji Bydgoskiej.

Wójt Jan Wach poczuł się tym urażony. Uznał supozycje Wojnowskiego za nieuczciwe, naruszające jego dobra osobiste, za kłamliwe i tendencyjne.

Wtedy już w gminie rozpoczął się bój o fotel wójta. Kontrkandydatem Jana Wacha miał zostać Piotr Chudzyński, który już wtedy grał pierwsze skrzypce w bitwie o to, by Sicienko nie weszło do wspomnianej spółki. Chudzyńskiemu sekundował Krzysztof Wojnowski. - Działo się to wszystko w czasie przedwyborczym - mówi Jan Wach.

Przeczytaj też: Sicienko. Oświadczenia podpisali nie czytając i po...pijaku.

Zignorował wezwanie
- Tezy zawarte w artykule stają się nośnym narzędziem walki wyborczej wymierzonej w urzędującego wójta. Czyli we mnie. W maju zeszłego roku w piśmie przedprocesowym wezwałem Krzysztofa Wojnowskiego do opublikowania przeprosin i wpłacenia zadośćuczynienia na konto Domu Dziecka Trzemiętowie.

Krzysztof Wojnowski zignorował to wezwanie. Wachowi nie zostało nic innego, jak wystąpić z powództwem cywilnym do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy - o naruszenie dóbr osobistych.

Wach znowu wygrał
Zanim sąd rozpatrzył sprawę, Jan Wach w jesiennych wyborach wygrał z Piotrem Chudzyńskim batalię o fotel wójta. Krzysztof Wojnowski, rolnik gospodarujący na 150 hektarach, startował na radnego. I został nim. Jest członkiem komisji rewizyjnej Rady Gminy Sicienko.

Po trwającym kilka miesięcy procesie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrok ogłosił w miniony piątek. Uznał racje Wacha. Krzysztof Wojnowski zobowiązany został - po uprawomocnieniu się wyroku - do: n publicznego przeproszenia wójta, n do wpłaty w formie zadośćuczynienia na konto Domu Dziecka w Trzemiętowie kwoty 10 000 zł wraz z odsetkami, n do zwrotu kosztów procesu poniesionych przez wójta Jana Wacha.

Politycy po 1-2 tys. zł, a on aż 10 tysięcy...
Rozmawialiśmy wczoraj także ze skazanym Krzysztofem Wojnowskim.

- Odwołam się od tego wyroku - powiedział. - Moim zdaniem pozostawia wiele do życzenia. Wyraziłem się może za ostro, ale wójt jest osobą publiczną, a nie prywatną. Ponadto kara jest moim zdaniem za wysoka. Jak przegrywają procesy cywilne politycy, to każe im się płacić po 1-2 tysiące. Mnie sąd ukarał kwotą aż 10 tysięcy złotych. To bardzo dużo. Dlatego będę się odwoływał od tego wyroku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska