Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siemion, Bernatajtys, Rańda i Pawłowski nadal w walce o igrzyska

(KF)
Reprezentacyjna czwórka bez sternika wagi lekkiej .
Reprezentacyjna czwórka bez sternika wagi lekkiej . Kazimierz Fiut
Trener Marian Drażdżewski odetchnął. Jego czwórka bez sternika wagi lekkiej w pięknym stylu zwyciężyła w biegu repesażowym i jest bliska kwalifikacji olimpijskiej.

Lekką czwórkę od monachijskich mistrzostw świata w 2007 roku, kiedy to wywalczyła po raz pierwszy kwalifikację do igrzysk, uważa się za mistrzów jednej imprezy. A to dlatego, że przez cały sezon prezentuje słabą dyspozycję, a w najważniejszej imprezie sezonu błyszczy. Tak było na IO w Pekinie (srebro), MŚ w Poznaniu (brąz) czy przed rokiem w ME w portugalskim Montemor-O-Velho (srebro). Trener Drażdżewski wierzył, że podobnie będzie i tym razem w słoweńskim Bled.

Jego podopieczni Łukasz Pawłowski z AZS UMK Energa Toruń, Łukasz Siemion i Miłosz Bernatajtys z LOTTO/Bydgostii/WSG/Bank Pocztowy oraz kierownik osady wrocławianin Paweł Rańda mistrzostwa świata rozpoczęli jednak od 4 miejsca w przedbiegu i o półfinał przyszło im rywalizować w repesażu. W nim spisali się, na szczęście, doskonale. Zwyciężyli, mimo, że mieli mocnych rywali. Za nimi celownik minęli Niemcy, mistrzowie Europy, Holendrzy, 5 czwórka mistrzostw świata, Hiszpanie oraz Japończycy. W tej sytuacji bydgoski szkoleniowiec odetchnął z ulgą . Z formą jest wszystko w porządku. Teraz trzeba powtórzyć tak dobry start w półfinale i zająć w nim jedno z trzech pierwszych miejsc, co zaowocuje kwalifikacją do Londynu.
Niestety, w ślady czwórki nie poszły męskie dwójki: podwójna i bez sternika. Obie w repesażach uplasowały się poza dwoma czołowymi miejscami (ta pierwsza z torunianinem Michałem Słomą i Wiktorem Chabelem zajęła dopiero 4 lokatę, zaś gorzowska dwójka bez sternika Maciej Mattik, Zbigniew Schodowski była 3) i straciły szansę na kwalifikację do igrzysk. Pozostaje im rywalizacja o finał C.

W finale A nie popłynie już czwórka podwójna kobiet (Kobus, Gramatyka, Leszczyńska, Madaj), bowiem w repesażu była 3. Jeżeli jednak wygra finał B to swój cel zrealizuje.

Przeczytaj też: Dwójka bez Sycza płynie dalej. Fularczyk i Hejmej dobrej myśli

Dziś w repesażach rywalizowały też osady niepełnosprawnych. Z czterech polskich osad trzy: skiffistka, dwójka mikst oraz czwórka mikst ze sternikiem z Barbarą Borkowską, Tomaszem Kwiatkowskim z LOTTO/Bydgostii oraz sterniczką Katarzyną Trzeciak z BTW, zachowały szanse na kwalifikacje paraolimpijskie. Skiffistka i dwójka będą musiały w finale B zająć jedno z dwóch czołowych lokat, zaś czwórka zajmując 3 miejsce w repesażu zakwalifikowała się do półfinału. Szansę na Londyn utracił skiffista Robert Studziżba (4 w repesażu i finał C).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska