Wadym Denysenko, którego cytuje agencja Ukrinform, przyznał w czwartek, że przekazane dotychczas Ukrainie środki ochrony powietrznej nie są wystarczające do zabezpieczenia kraju. – Mamy bardzo duże terytorium i obrona powietrzna, która została nam przekazana to za mało, aby zabezpieczyć cały kraj – podkreślił.
Putin przejął dowodzenie rosyjską armią?
Doradca szefa MSW Ukrainy zwrócił też uwagę, że duży problem stanowi obecnie zmiana rosyjskiej strategii. – W ciągu kilku ostatnich tygodni zrzucają na Ukrainę dużą liczbę różnych pocisków i to z różnych punktów. To naprawdę komplikuje pracę zarówno obrony przeciwrakietowej, jak i powietrznej Ukrainy – powiedział Denysenko.
Według niego, nowa strategia Rosji wynika z faktu, że od kilku tygodni jej działaniami wojennymi kieruje bezpośrednio prezydent Władimir Putin. – Teraz [Putin] żąda od swoich dowódców, by terytorium Ukrainy było ostrzeliwane w maksymalny możliwy sposób. Taka jest ich aktualna strategia: zrzucić na Ukrainę wszystko, co się da – podkreślił.
Wadym Desynenko stwierdził, powołując się na opinie ekspertów wojskowych, że taka intensywność ostrzału może potrwać miesiąc, maksymalnie dwa. W jego ocenie, Rosjanie nie będą mogli go kontynuować ze względu na już widoczne trudności. Wskazał tu na zamawianie przez Moskwę uzbrojenia na Białorusi. – We wtorek przyjechało stamtąd do Rosji 20 wagonów z pociskami – poinformował.
ukrinform.ua
