Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na lotnisku. Nie polecieli do Londynu, bo odprawa trwała za długo

Hanna Walenczykowska
Tomasz Czachorowski/archiwum
Z bydgoskiego lotniska nie wyleciały na Wyspy Brytyjskie 33 osoby.

Wielu z nich miało żal do strażników granicznych. Jedna z pasażerek, która była z trójką małych dzieci, powiedziała bydgoskiej telewizji, że zamknięto jej wejście przed samym nosem. Inna pasażerka skarżyła się, że kazano im przepuścić ludzi lecących do Birmingham, a oni na wylot do Londynu czekali w długiej kolejce. Kapitan stwierdził, że już ich nie wpuści, bo jest już godzina 10.20, czyli czas odlotu. Po chwili odrzutowiec linii Ryanair wystartował z bydgoskiego lotniska.

Rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Adrian Mól w związku z incydentem zaprosił media na popołudniowy briefing prasowy wojewody Mikołaja Bogdanowicza oraz komendanta placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy mjr Moniki Małgorzaty Szczygieł.

Winna infrastruktura

- Istotną kwestią jest zmiana kodeksu granicznego schengen – wyjaśnia mjr Monika Małgorzata Szczygieł, komendantka Placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy. - Obowiązuje ona od 7 kwietnia i wymaga od nas pełnej, szczegółowej kontroli wszystkich pasażerów. Straż graniczna przygotowywała się do tego już od roku i przeprowadzaliśmy wiele tego typu kontroli. Do tej pory nie wpłynęła żadna skarga ze strony pasażerów. Żaden lot nie został opóźniony z winy straży granicznej.

Zdaniem mjr Moniki Małgorzaty Szczygieł powodem spóźnienia była infrastruktura Portu Lotniczego.
- Pasażer nie może wybrać czy chce bezpośrednio przejść do kontroli, czy chce skorzystać z usług sklepu komercyjnego - tłumaczy komendantka Straży Granicznej. - Tak było wczoraj. Pasażerowie zostali skierowani do sklepów i nie zgłaszali się systematycznie do kontroli granicznej. Część osób rzeczywiście została odprawiona i zawrócona przez przedstawicieli lotniska.
Polecą dopiero jutro.

Informację tę potwierdza Artur Niedźwiecki, rzecznik bydgoskiego Portu Lotniczego.
- Takie rozwiązania funkcjonują również w innych portach. Droga do punktów kontrolnych jest bardzo dobrze oznakowana. Poza tym, pracownicy prosili Ryanaira o to, by zezwolił na późniejszy wylot - wyjaśnia Artur Niedźwiecki. - Takiej zgody nie otrzymaliśmy ale przewoźnik zgodził się na to, by bilety zostały przybukowane bez konieczności dokonywania dodatkowych opłat.
Pechowi pasażerowie wylecą na Wyspy innymi samolotami dziś i jutro. Niektórzy z Poznania i Gdańska.
Wojewoda kujawsko-pomorski oświadczył wczoraj, że będzie starał się o to, by jak najszybciej spotkać się z marszałkiem Piotrem Całbeckim oraz z władzami spółki po to, by do takich zdarzeń już więcej nie dochodziło.

Trójwymiarowe zdjęcia Bydgoszczy można oglądać już na Google Maps lub na Google Earth. Trzeba przyznać, że nasze miasto prezentuje się świetnie, a specjaliści z Google wykonali kawał dobrej roboty. Na trójwymiarowe fotografie załapały się również okolice Bydgoszczy. Niestety nie ma m.in. Kapuścisk, Wyżyn i Glinek... Zapraszamy do obejrzenia galerii.Polecamy: Bydgoski Londynek z lotu ptaka

Bydgoszcz w 3D na Google Maps i Google Earth [zdjęcia]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Skandal na lotnisku. Nie polecieli do Londynu, bo odprawa trwała za długo - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska