https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na MP w speedrowerze w Żołędowie. Decyzje sędziego wywołały bunt zawodników

Daniel Ludwiński
Martyna Brzezińska - zdjęcie ilustracyjne
W Żołędowie odbyła się tylko część turniejów o mistrzostwo Polski par w speedrowerze. O ile zawody w kategoriach kobiet czy kadetów udało się dokończyć, o tyle główny turniej mężczyzn został przerwany. Zdecydowana większość uczestników, w tym zawodnicy TSŻ Toruń, odmówiła jazdy po decyzjach sędziego.

Arbitrem zawodów był miejscowy sędzia Arkadiusz Słysz. Zdaniem przedstawicieli innych klubów niż Mustang Żołędowo prowadzenie turnieju odbywało się w sposób stronniczy, sprzyjający wyłącznie gospodarzom.

- Decyzje te wypaczały wynik zmagań oraz zabijały ducha sportu. Rozjemca zakończył finał bez zwycięzcy, a swoje zachowanie podsumował słowami: "obecne tu kluby nie dorosły do mojego poziomu sędziowania"

- poinformował TSŻ Toruń, który także brał udział w feralnym finale.

Co dalej z mistrzostwami Polski? Turniej został przerwany bez wyłonienia medalistów. Ze swoją propozycją wyszli już działacze Szarży Wrocław, którzy po konsultacjach z innymi klubami zaproponowali powtórkę MPPK na swoim torze z neutralnym sędzią wyznaczonym przez Centralne Kolegium Sędziów. Władze Polskiej Federacji Klubów Speedrowerowych nie podjęły jednak jeszcze decyzji w sprawie.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska