pomorska.pl/krajswiat
Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Bracia Paul wieźli ze sobą kartonowy transparent z antykomunistycznymi hasłami, wymierzonymi także w prezydenta Słupska. Na filmie zrobionym przy pomocy komórki przez jednego z przechodniów widać, że napastnik w białej koszuli rzucił się nagle na jednego z braci i przewrócił go na ziemię- informuje portal Głosu Pomorza gp24.pl. Bliźniacy jechali na rowerach w kierunku ratusza, gdzie miało się odbywać spotkanie z marszałkiem Bronisławem Komorowskim, kandydatem na prezydenta RP.
Odwiedź nasz serwis - Wybory prezydenckie 2010
Marek Paul nie dał sobie wyrwać kartonu i zmieszany strażnik dał za wygraną. Na filmie, który nakręcił brat Marka Jarosław, napastnika widać jeszcze przed zdarzeniem.
Gdy po wszystkim przeglądałem mój film, okazało się, że śledziło nas jeszcze dwóch strażników w cywilu - mówi Jarosław Paul. - Jednemu z nich w końcu udało się zabrać nam karton.
Na filmie widać również policjantów, którzy widzieli napastnika, ale nie reagowali. Nie udzielili też pomocy braciom i kazali im odejść. Mimo to bliźniacy niestrudzenie próbowali się dostać na plac Zwycięstwa i spotkać z Bronisławem Komorowskim. Ostatecznie drogę zagrodzili im już umundurowani strażnicy miejscy.
Słupski Ratusz przyznaje, że w zdarzeniu uczestniczył Strażnik Miejski.
Film trafił do prokuratury i będzie dowodem w sprawie.
Czytaj e-wydanie »