Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal. Wojskowi z Torunia zamieszani w lewe przetargi

Łukasz Fijałkowski
fot. sxc
Oficer z Torunia wraz z trzema cywilami są zamieszani w aferę, przez którą budżet państwa mógł stracić ponad 50 mln zł. Usłyszeli we wtorek zarzuty.

Zdaniem śledczych firmy rodzin wysokich rangą oficerów dostawały zlecenia na przygotowanie wojskowych map spełniających standardy NATO. A że się na tym nie znały, więc zlecały ich sporządzenie żołnierzom. Ci wykonywali mapy w godzinach pracy.

Fikcyjne umowy
- Podpisywano z wykonawcami map umowy o dzieło na małe kwoty, a oficerowie przedstawiali dodatkowe umowy, zawierane przez osoby cywilne, na kwoty znacznie wyższe - tłumaczy Janusz Krydzko z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prowadzącej śledztwo.

W aferę zamieszanych jest wiele osób z całego kraju.

Jako jeden z ostatnich zarzuty usłyszał wysoki rangą oficer z toruńskiej jednostki. Odpowie w sumie za 30 przestępstw, w tym m.in.: przekroczenie uprawnień służbowych, poświadczenie nieprawdy w dokumentach, korumpowanie swojego przełożonego i podżeganie podwładnych do popełnienia przestępstwa. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.

- Ponadto przed wojskowym sądem w Poznaniu stanie trzech cywilów z Torunia - dodaje Krydzko. - Dwóch z nich odpowie za poświadczenie nieprawdy w dokumentach, a jeden za pomoc przy ich podrabianiu.

Są już osądzeni
To już ostatni z aktów oskarżenia przeciwko wojskowym zamieszanym w aferę z mapami.

Wcześniej przedstawiono zarzuty 17 osobom. Trzech oskarżonych sąd skazał już prawomocnym wyrokiem.

Z kolei 13 osób - w tym kilku wysokich rangą oficerów - poddało się dobrowolnej karze. Dostali od pół roku do sześciu lat więzienia w zawieszeniu.

Ci panowie już nie pracują
Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie, minister obrony narodowej Bogdan Klich nie chciał komentować sprawy.

Minister zaznaczył, że zamieszani w aferę wojskowi nie pełnią już służby. Według niego ostatni z nich zdjął mundur w 2007 roku.

Jak informuje resort obrony, prokuratorskie postępowanie dotyczy nieprawidłowości w przetargach, które odbywały się w latach 1998-2003.

Oficjalnie wojsko nie mówi o wielkości strat. Wiadomo tylko, że armia we wspomnianym okresie wydała na przygotowanie map 54 miliony zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska