Jeden z uczniów przyszedł do szkoły w Głogowie z atrapą pistoletu. W czasie jednej z lekcji wstał z ławki i chodził po klasie. Chciał odegrać scenę z filmu "Taksówkarz". Uczeń podszedł do siedzącego za biurkiem nauczyciela i wycelował atrapę broni w jego głowę.
Wycelował broń w głowę nauczyciela
– Słyszałem, że miała być piąteczka – powiedział uczeń, po czym skierował broń w innym kierunku i padły strzały z kapiszonów. Na nagraniu słychać śmiechy części obecnych w klasie uczniów. Nagranie trafiło do sieci i wtedy wybuchł skandal.
Uczeń ukarany naganą
Dyrektor szkoły natychmiast wezwał rodziców ucznia. Ten jest już pełnoletni. Został ukarany naganą dyrektora za naruszenie regulaminu szkoły. Uczeń wyraził skruchę, przeprosił za swoje zachowanie. Tłumaczył, że był to jedynie głupi żart.
Sprawę bada też głogowska policja. Sytuacja miała miejsce w czwartek, 30 stycznia.
NAJGŁOŚNIEJSZE AKCJE LUBUSKIEJ POLICJI
- Bandyci mieli siekierę i pistolet. Chcieli zabić
- Oszukiwali na potęgę. W końcu szajka została rozbita
- Okrutna zbrodnia. 26-latka zabita strzałem w głowę
- Szalona ucieczka przed policją przez centrum miasta [WIDEO]
- Morderca roztrzaskał głowę siekierą. Policja ma podejrzanego
- Nożownik zamordował ciosem prosto w serce
Polecamy wideo: Pierwsze strzały i panika. Dramatyczne nagranie ze strzelaniny w Dayton
