Agnieszka Chrząszcz z inowrocławskiego ratusza poinformowała media o tym, iż skarga Magdaleny Balcerzak-Piwowar na bezczynność prezydenta Inowrocławia została odrzucona. Dotyczyła ona "załatwienia wniosku w sprawie wznowienia postępowania dotyczącego podziału nieruchomości" na Placu Klasztornym.
"Skarżąca wnosiła o stwierdzenie, że miała miejsce bezczynność prezydenta z naruszeniem przepisów prawa. Sąd uznał skargę oczywiście za bezzasadną, gdyż decyzja ws. podziału nieruchomości została doręczona Magdalenie Piwowar w terminie przed złożeniem skargi i zdaniem sądu Prezydentowi Miasta nie można zarzucić bezczynności, a działania w tym zakresie były zgodne z prawem. Przypomnijmy, że jest to kolejna już sprawa przegrana przez Magdalenę Balcerzak-Piwowar. Poprzednia dotyczyła unieważnienia decyzji Starosty Inowrocławskiego zatwierdzającego projekt budowlany i udzielającego Miastu pozwolenia na przebudowę nawierzchni Rynku w ramach rewitalizacji. Po rozpatrzeniu wniesionego odwołania oraz przeanalizowaniu akt sprawy Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego nie miał najmniejszej wątpliwości wydając decyzję, że wniesione odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem decyzja Wojewody Kujawsko-Pomorskiego jest zgodna z prawem" - pisze w swoim komunikacie Agnieszka Chrząszcz.
Czytaj: **Krótka historia jednej skargi. Skargę na prezydenta Inowrocławia ma rozpatrzyć... prezydent?**
Tymczasem Magdalena Piwowar podkreśla, iż sprawa sądowa, którą przywołują urzędnicy ratusza nie dotyczy podziału Placu Klasztornego, a działań prezydenta. - Moi prawnicy uważali, że sprawę rozpatruje on zbyt długo i stąd skarga na tak zwaną bezczynność. Sąd uznał, że prezydent jednak zmieścił się w czasie - komentuje Magdalena Piwowar.
- Przypominam, że Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił podział Placu Klasztornego, bo nie byłam wzięta pod uwagę jako strona. Cofnął decyzję, ale prezydent po raz drugi uznał, że stroną nie jestem. Kolejna rozprawa dopiero się odbędzie - podkreśla Magdalena Piwowar. Odnosi się również do decyzji Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. - Wyraźnie określa ona winnego w aferze z Placem Klasztornym. To nie starosta ponosi odpowiedzialność, ale wyraźnie prezydent Inowrocławia - przekonuje Magdalena Piwowar.
Przypomnijmy: Magdalena Piwowar chciała przy Placu Klasztornym utworzyć hotel. Po tym, jak rozpoczęła prace remontowe w swojej kamienicy, Rada Miejska Inowrocławia podjęła uchwałę o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Magdalena Piwowar twierdzi, że tym samym została pozbawiona drogi prowadzącej do hotelu. Tymczasem urzędnicy zarzekają się, iż bezpośredniej drogi do bramy modernizowanego budynku nigdy nie było. Spór trwa. Wkrótce - proces cywilny w tej sprawie.