https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skarżysko-Kamienna. W prosektorium pomylili ciała. Pochowano nie tego człowieka

(MINOS)
123RF
Szokująca sytuacja w szpitalu w Skarżysku-Kamiennej. W prosektorium pomylono zwłoki. W efekcie w gminie Szydłowiec na Mazowszu pochowano nie tego człowieka. Sprawą zajmują się policja i prokuratura.

ZOBACZ TEŻ: Zwłoki majora przeleżały w prosektorium ponad 4 lata. Po 100 tys. zł zadośćuczynienia dla wdowy i córki

Dostawca: TVN

W piątkowy ranek do Szpitala Powiatowego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Skarżysku-Kamiennej zgłosiła się kobieta, która wraz z pracownikami zakładu pogrzebowego chciała odebrać zwłoki mężczyzny. Okazało się, że w prosektorium ich nie ma, bo najprawdopodobniej przez pomyłkę zostały wydane dwa dni wcześniej, jako ciało innego człowieka. Sygnał o sytuacji trafił do policjantów i Prokuratury Rejonowej w Skarżysku. Do tej ostatniej sprawę zgłosił dyrektor szpitala.

- Z zawiadomienia jakie do nas wpłynęło wynika, że w szpitalnym prosektorium doszło w ostatnią środę do omyłkowej zamiany ciał. Będziemy wyjaśniać okoliczności tego zajścia i sprawdzać, czy nie doszło do zbezczeszczenia zwłok. To dopiero wstępny etap sprawy. Zamiana wyszła na jaw w piątkowy poranek - informował prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

- Mogę jedynie powiedzieć, że sprawdzamy takie zgłoszenie i prowadzimy czynności procesowe pod nadzorem prokuratury - mówił krótko młodszy aspirant Damian Szwagierek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.

Omyłkowo wydane ciało, zostało przewiezione do sąsiadującej z powiatem skarżyskim gminy Szydłowiec na Mazowszu. Tu odbył się już pogrzeb. Teraz konieczna będzie ekshumacja zwłok.

Doktor Krzysztof Grzegorek, zastępca dyrektora skarżyskiego szpitala był w piątek po dyżurze i miał wolny dzień, znał jednak sprawę: - Ktoś najprawdopodobniej nie dopełnił swych obowiązków. Nie wystarczająco dokładnie sprawdził dokumenty. Jest rozpisana procedura i przy wydawaniu ciała opis sprawdza się w dwóch miejscach. Zwykle jest także rodzina. Tu najprawdopodobniej nie było. Kiedy tylko dowiedzieliśmy się, co się stało, natychmiast zaalarmowaliśmy prokuraturę. Ciało zostało już złożone do grobu, a tylko za zgodą prokuratora możliwe będzie jego wydobycie. Nie doszło do żadnego znieważenia zwłok. Człowiek został pochowany, ale pod innym nazwiskiem. Przeprosimy rodziny za pomyłkę - mówił wiceszef skarżyskiego szpitala i dodawał, że placówka przeanalizuje jak mogło dojść do takiej sytuacji i wyciągnie konsekwencje służbowe.

Komentarze 41

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

proponuję nagrać program telewizyjny....zamiana zwłok...główna prowadząca MW

G
Gość

pani M powinna wrócić do mycia przystanków autobusowych 

R
Robi
W dniu 08.10.2016 o 12:00, Gość napisał:

Nie róbcie scen!!! Wicie ile wódy trzeba pić jak się pracuje w prosektorium? Myślicie ,że się nie śnią trupy po nocach ,że nie wzywają waszej pomocy ???Poczytajcie o OBBE

Kiedyś za komuny może i pili teraz nawet w prosektorium alkohol w pracy jest zakazany . Jesli komuś snią się "trupy" tzn ,ze ma coś na sumieni,bo skrzywdzić może tylko człowiek żywy nie zmarły !

n
nani

do Raka.No Raku co racja to racja ale na myśli masz pewnie że najlepiej jakby wszystko pewnie przejoł ten monopolista spod szpitala co to dokucza innym i na każdego pisze bezpodstawne donosy.ta branża wasza to jest jakaś chora...

r
raku

moim zdaniem zadna z pań nie powinna pracowac w prosektorium,panią Ize nagrano gdy ludziom oferowala pewną firme pogrzebową i zgubiła wycinki z sekcji a druga pani pomylila ciala,to nie robota dla bab....

R
Robi
W dniu 11.10.2016 o 05:21, Robi napisał:

Teraz będzie Pani się tłumaczyła,że komuś nie na rękę ,że Pani tam pracuje.Przyjmując  tę posadę miała Pani wybór i nikt pod Panią dołków nie kopie ani nikt za Panią ciał nie wydaje Więc o czy Pani mów ,że ktoś Pani podsunął nie to ciało ?To Pani obowiązek sprawdzić wszystko dokładnie .Widocznie zamiast sprawdzić coś innego miała Pani w głowie.Pomyłki się zdarzają ,ale nie powinny mieć miejsca w prosektorium gdzie są pięknie i wyraźnie oznaczone i podpisane ciała.Czy wydając ciało nie pominęła  Pani swojego obowiązku dokładnego sprawdzenia czy wszystko się zgadza?Widocznie nie sprawdziła Pani skoro doszło do takiej fatalnej pomyłki.Dla mnie nie ma tłumaczenia ,bo ktoś coś .Pani obowiązkiem jest sprawdzić i wydać i nikt za Panią tego nie robi.

Z Pani tłumaczenia wynika ,że miała Pani nadzieję ,że drugi raz uda się zatuszować pomyłkę z zamianą ciał.Raz się udało ,za drugim razem już nie.Pisze Pani o konsekwencjach ,a myśli Pani ,że rodzinom lżej będzie jak poniesie Pani jakieś konsekwencje? Niedługo Pani pracuję i te dwie pomyłki to o wiele za dużo.Przy następnej pomyłce też Pani powie ,że ktoś dołki pod Panią kopie? Jak można sądzić ,że ktoś dołki kopie wiedząc co jest Pani obowiązkiem.Sądzi Pani ,że kopanie dołka to nie zatajenie tej pomyłki.Pomyślała Pani co by było gdyby to nie wyszło na jaw? Niech Pani się postawi w sytuacji rodzin.Ktoś zamienia Pani ciała i chowa Pani bliską osobę ,której Pani w ogole nie zna ..prawda zatajona ,a Pani latami zapala znicz na obcej osobie sądząc,że to ktoś bliski...Tragedią może być dla Pani jedna pomyłka ,ale to nie była pierwsza i dobrze Pani o tym wie

R
Robi
W dniu 10.10.2016 o 22:33, eM napisał:

Naprawde wspolczuje rodzinie, ale mysli pan ze ja to znieczulica, rowniez jest mi przykro ze doszlo do takowej pomylki i jestem gotowa poniesc konsekwencje bo zdaję sobie sprawe z sytuacji.A moze co niektorym nie na reke ze tam pracuje .Tak czy siak dziekuje wszytkim ktorzy mnie wspieraja i choc troche probuja zrozumiec bo to tez moja tragedia

Teraz będzie Pani się tłumaczyła,że komuś nie na rękę ,że Pani tam pracuje.Przyjmując  tę posadę miała Pani wybór i nikt pod Panią dołków nie kopie ani nikt za Panią ciał nie wydaje Więc o czy Pani mów ,że ktoś Pani podsunął nie to ciało ?To Pani obowiązek sprawdzić wszystko dokładnie .Widocznie zamiast sprawdzić coś innego miała Pani w głowie.Pomyłki się zdarzają ,ale nie powinny mieć miejsca w prosektorium gdzie są pięknie i wyraźnie oznaczone i podpisane ciała.Czy wydając ciało nie pominęła  Pani swojego obowiązku dokładnego sprawdzenia czy wszystko się zgadza?Widocznie nie sprawdziła Pani skoro doszło do takiej fatalnej pomyłki.Dla mnie nie ma tłumaczenia ,bo ktoś coś .Pani obowiązkiem jest sprawdzić i wydać i nikt za Panią tego nie robi.

z
zyba
W dniu 10.10.2016 o 20:50, Robi napisał:

Mnie zawiść nie zżera tylko głupota i nieodpowiedzialność ludzi ,którzy pchają się tam gdzie nie powinni.Czemu Pani Iza takowych wpadek nie miała przez lata pracy?

R
Robi
W dniu 10.10.2016 o 19:22, eM napisał:

Skoro pan taki mocny w "gębie" czemu mi pan osobiscie nie powie tylko ukrywa sie pod pseudo?zapewnie tez jest pan pracownikiem szpitala

Na szczęście nie jestem pracownikiem szpitala i nie chciałbym

,aby kiedyś nad moim grobem płakali zupełnie obcy mi ludzie

R
Robi

Mnie zawiść nie zżera tylko głupota i nieodpowiedzialność ludzi ,którzy pchają się tam gdzie nie powinni.Czemu Pani Iza takowych wpadek nie miała przez lata pracy? 

R
Robi

Z tego co wiem  Pani Marzeno miała już Pani podobną wpadkę z tym ,że w porę ktoś się zorientował.Nie mam nic do Pani ,ale  to nie miejsce na pomyłki ,Chciała by Pani opłakiwać nad grobem obcą osobę? Współczuje naprawdę rodzinie

e
eM

Skoro pan taki mocny w "gębie" czemu mi pan osobiscie nie powie tylko ukrywa sie pod pseudo?

zapewnie tez jest pan pracownikiem szpitala

e
eM

Zżera pana  zawiść panie Robi,no coz nie kazdy kazdego musi lubieć,pracuje krótko i nigdy nie zaliczylam wpadki ani sie nie zaliłam,praca jak kazda inna,kwestia przezwyczajenia,,pozdrawiam

R
R
Jak ktos nie potrafi żyć wśród zmarłych powinien zmienić prace Zadne wytłumaczenie ,bo co ta osoba musi robic.Kazdy ma obowiazki w pracy, a skoro nie potrafi podolac obowiazkom niech zrezygnuje, a nie siedzi na siłę i tlumaczy sie, bo ile ja tam muszę sie naogladac Czy ktos owa panią zmusza żeby tam pracowala?
R
Robi
Szanowna Pani Marzena zaliczyla juz nie jedna pomyłke odkąd pracuje w prosektorium Chyba najwyższa pora zmienić zawod jak się nie potrafi sprawdzic danych na kartkach.Za całość powinien odpowiedzieć pracownik jak kazdy inny, ktory ponosi konsekwencje za źle wykonana pracę. Szkoda rodziny.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska