https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skatowany szczeniak w Chełmży. Fijo jedzie do Portugalii na leczenie. W środę opuścił klinikę w Mazańcowicach koło Bielska-Białej

kad
Walka o powrót do zdrowia Fijo wciąż trwa. Ogromną szansą jest rehabilitacja w specjalistycznej klinice w Portugalii, do której już wkrótce ma pojechać.
Walka o powrót do zdrowia Fijo wciąż trwa. Ogromną szansą jest rehabilitacja w specjalistycznej klinice w Portugalii, do której już wkrótce ma pojechać. Fundacja dla Szczeniąt "Judyta"
Do pokonania będzie miał ponad 2,5 tysiąca kilometrów. Już w piątek półroczny szczeniak wyruszy do specjalistycznej kliniki znajdującej się w Portugalii.

W środę dotarły do nas radosne wieści. Fijo opuścił już lecznicę w Mazańcowicach koło Bielska-Białej i szykuje się do zagranicznego wyjazdu. Gdy zadzwoniliśmy do "Judyty", pod opieką której przebywa psiak, akurat jechał samochodem do siedziby fundacji. A stamtąd prawdopodobnie już w piątek wyruszy do specjalistycznej kliniki dla zwierząt w Portugalii. Do pokonania będzie miał ponad 2,5 tysiąca kilometrów.

- Fijo czuje się świetnie - mówi Małgorzata Brzezińska z Fundacji dla Szczeniąt "Judyta". - Jego tylne łapki się już zginają, a to bardzo dobry znak. Czekamy na leki, które ma dostać w Portugalii i dzięki którym powinien stanąć na własnych łapkach. Na razie skacze jak kangurek.

Półroczny psiak spędzi za granicą co najmniej trzy miesiące. Towarzyszyć mu będzie jedna osoba z "Judyty". Kosztowna rehabilitacja jest możliwa dzięki wpłatom, które cały czas wpływają na konto fundacji. Pomóc można na stronie www.ratujemyzwierzaki.pl. Do tej pory udało się uzbierać ponad 65 tysięcy złotych, a to wszystko dzięki 14 109 osobom.

We wtorek natomiast odbył się eksperyment procesowy z udziałem Bartosza D., podejrzanego o skatowanie psiaka. - Ten pan pokazywał, w jaki sposób miał przewrócić się na psa - dodaje Brzezińska.

"Wyniki eksperymentu pozostają w opozycji do dotychczasowych wyjaśnień podejrzanego. W ocenie prokuratury w sposób pokazany przez podejrzanego nie mogło dojść do obrażeń. Na miejscu była nasza mecenas [...] Katarzyna Topczewska, która zdawała pytania podejrzanemu i pilnowała prawidłowego przebiegu czynności" - czytamy na facebookowym fanpage'u "Judyty".

Przypomnijmy. Czteromiesięcznego pieska 27 stycznia znalazła żona Bartosza D. Fijo miał wybite zęby, połamane żebra i połamany kręgosłup. Podejrzany o skatowanie własnego psa ukrywał się przed policją, a 2 marca został wydany za nim list gończy. 30-latek został zatrzymany w jednym z domów pod Toruniem tydzień później. Podczas przesłuchania twierdził, że przewrócił się na psa i kocha zwierzęta. Sąd zdecydował o dwutygodniowym areszcie. Bartoszowi D. grozi do trzech lat więzienia.

Sprawa Fijo odbiła się szerokim echem w całej Polsce. Wkrótce ma ruszyć kampania nazwana Efektem Fijo. Jej głównym założeniem jest nagłaśnianie problemu znęcania się nad zwierzętami i skłonienie ludzi do reagowania na zadawane im cierpienie. - Już wkrótce pojawią się koszulki z Fijo, które będzie można kupić - uzupełnia Brzezińska. - Pieniądze z ich sprzedaży przekażemy na dalsze leczenie.

Pies Fijo rehabilitowany jest w klinice w Bielsku-Białej

Pies Fijo jest rehabilitowany w klinice w Mazańcowicach k. B...

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mariusz

Zrobcie naklejki na zderzaki samochodowe , mysle ze to lepsze niz koszulki.

G
Gość
Swojego dzieciaka mecz za swoje pieniądze,i tak za dużo dostajesz od państwa
G
Gość
Swojego dzieciaka mecz za swoje pieniądze,i tak za dużo dostajesz od państwa
P
Paula
Trudno żeby organizacja zajmująca sie zwierzętami płaciła na chore dzieci. To nie są publiczne pieniądze tylko pieniądze fundacji.
p
porachunki
W dniu 05.04.2018 o 00:09, Kneset napisał:

Mamy ważniejsze wydatki jak leczenie jakiegoś pieska którego powinno się uśpić. A ratować dziecko które wymaga drogiego leczenia. Jak ktoś jest przemądrzały i będzie się odszczekiwał to niech podejdzie do takiego ciężko chorego dziecka i powie mu że musi umrzeć bo leczymy pieska w Portugalii. Opanujcie się ludziska

Ale to nie twój problem, kto na co swoje pieniądze przeznacza. Tak ci żal chorego dziecka, to daj pieniądze na jego leczenie. Mnie bardziej żal psa, tym bardziej, że cierpi z powodu okrucieństwa człowieka. Człowiek narobił syfu, po człowieku trzeba posprzątać. A ty zamiast pisać głupoty, idź pomagaj chorym dzieciom, co tu jeszcze robisz? 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska