Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w miejscowości Skępe, na trasie krajowej "10". Policjanci lipnowskiej drogówki zatrzymali do kontroli toyotę carrollę, ponieważ kierowca na obowiązującej dziewięćdziesiątce jechał z prędkością 118 km.
Za popełnione wykroczenie funkcjonariusze zaproponowali 32-letniemu mieszkańcowi Warszawy mandat i 4 punkty karne.
- Mężczyzna nie kwestionując zasadności przewinienia uznał, że przecież można dogadać się inaczej. Nalegał, że "w zamian za mandat da funkcjonariuszom mandat, a o punktach karnych zapomnimy". Swoim postępowaniem naraził się na odpowiedzialność za usiłowanie przekupienia funkcjonariuszy, w zamian za odstąpienie od czynności. Dalszą podróż zakończył w policyjnym areszcie - informuje policja.
Zatrzymany warszawiak ze swojego postępowania będzie tłumaczył się dzisiaj przed prokuratorem.
*bill -u nich to wszystko jest możliwe- chamstwo i arogancję trzeba tępić jak chwast.
~bill~
Miszczowie kierownicy z warszawki to mają fantazję. Ciekawe czy w stolycy im tak łatwo idzie "dogadywanie" się ze stróżami prawa ? Chyba, że myślą, że na prowincji im wszystko wolno.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl