https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skład kolonialny G. Drążkowska - rodzinna kapela gra tak, że chce się słuchać

MARIA EICHLER
Kapela Drążkowskich spodobała się publiczności
Kapela Drążkowskich spodobała się publiczności Maria Eichler
- Miałem nauczycielkę muzyki - Marię Wróblewską, która zachęcała mnie do wstąpienia do zespołu kaszubskiego, a ja, głupi, wtedy odmówiłem - wspominał Tomasz Drążkowski, mózg niezwykłego koncertu w Domu Kultury.

Prawie wszyscy członkowie tworzący zespół to rodzina. Tomasz, który jest autorem wszystkich aranżacji melodii kaszubskich, jego żona Ewa - skrzypce, siostry Tomasza - Adelajda - flet, Barbara - fortepian, brat - Jacek - gitara basowa. Oprócz nich Marcin Samulewski - gitara i Michał Domański - perkusja.

Mimo że są rozproszeni po świecie, zjechali do domu Tomasza w Łąkiem, by przygotować bardzo ciekawy projekt, który łączy ludowe piosenki kaszubskie z nowoczesnymi aranżacjami w najrozmaitszych stylach. I ten muzyczny kocioł tworzy niesamowitą całość, bardzo przyjemną dla ucha. Czego dowodem reakcja publiczności, żywo oklaskującej zespół.

A wystąpił on pod szyldem "Skład kolonialny G. Drążkowska", co frontman kapeli wyjaśnił jako rodzinną pamiątkę po faktycznie istniejącym kiedyś sklepie w Łąkiem, gdzie teraz jest coś w postaci prywatnego domu kultury, bo mieszka tam on sam z rodziną.

- Lubimy się i lubimy grać - podkreślił. - Mimo że towarzystwo jest amatorskie, to w składzie są profesjonalni muzycy.

Na tle kaszubskich kompozycji świeżo zabrzmiały miniatury fortepianowe Witolda Lutosławskiego zagrane przez Barbarę. Artystka, która na co dzień mieszka w Antwerpii, potwierdziła, że jesienią zagra w Chojnicach tanga.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska