Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklepy odwiedzają tajemniczy klienci

Dagmara Kobryń, Gazeta Lubuska
Tajemniczym klientem może zostać praktycznie każdy
Tajemniczym klientem może zostać praktycznie każdy (fot. Digi Touch)
Niekompetentni sprzedawcy miejcie się na baczności! W Polsce każdego dnia sklepy i punkty usługowe wizytuje co najmniej kilkanaście tysięcy tzw. Tajemniczych Klientów.

Badania mówią jasno: dziewięciu na dziesięciu niezadowolonych klientów nigdy się nie skarży. Jednak siedmiu z nich nigdy nie wraca do lokalu czy sklepu, które ich rozczarowały. Firmy chcą z tym skończyć i zaczynają korzystać z usług tajemniczych klientów. Z ich pomocą badają poziom obsługi czy jakości produktów.

Kiedy Łukasz, student informatyki z Gorzowa dostaje zlecenie, najpierw dokładnie zapoznaje się z instrukcją - jaki sklep, jakie zasady w nim panują, co kupić, na co zwrócić uwagę. Wreszcie idzie w wyznaczone miejsce.

W sklepie obserwuje np., czy manekiny ubrane są zgodnie z instrukcją. Potem sprawdza, czy wszyscy pracownicy są na swoich stanowiskach. Podchodzi do półek z ubraniami i szuka swojego rozmiaru. Przy okazji upewnia się, czy na wszystkich metkach są ceny.

Czeka, na reakcję personelu, odliczając czas od swojego wejścia, do podejścia sprzedawcy. Kiedy wreszcie ktoś się nim zainteresuje, chłopak zadaje tysiące pytań - o kolor, krój, rozmiar.

Sprawdza, kto się uśmiecha

Tajemniczy klient Łukasz w przymierzalni liczy wszystkie żarówki i sprawdza (nawet pod fotelami), czy nie ma kurzu. Ostatecznie decyduje się na zakup najtańszej rzeczy (żeby mieć potwierdzenie wizyty) i wychodzi.

Jednak na tym jego praca się nie kończy. Teraz czeka go wypełnienie ankiety oraz sporządzenie raportu. Pytania różne, np. czy sprzedawca powiedział dzień dobry i uśmiechnął się, a może tylko się uśmiechnął. Czy był dobrym doradcą, a może zbyt się spoufalał? Wypełnienie raportu zajmuje Łukaszowi najczęściej około godziny. Za wszystko chłopak dostaje od 10 do 40 zł, a do tego lub w ramach wynagrodzenia - zakupioną rzecz. Warunek jest jeden, nie może się ujawnić.

Jak zostać szpiegiem?

Tajemniczym klientem może być każdy. Wystarczy mieć odrobinę wolnego czasu i choć trochę zdolności szpiegowsko - detektywistycznych, a także dostęp do Internetu, ponieważ wszystko odbywa się za jego pośrednictwem (tajemniczy klienci zwykle nie spotykają się z pracodawcą.)

Aby móc bez skrupułów oceniać, a przy tym (dość dobrze) zarabiać, trzeba wypełnić ankietę na stronie firmy specjalizującej w badaniach typu mystery shopping (nazwy firm w ramce).

W kwestionariuszu trzeba podać dane, opisać swój wygląd. Podać ulubione sieci sklepów. Szczegółowo przedstawić swoje zainteresowania i pasje. Czasem zaprezentować swoje preferencje, np. czy lubimy fast foody. Potem czekamy na telefon od pracodawcy.

I jeszcze jedno, tajemniczy klient też jest oceniany. Jak? To już sekret firm, które go zatrudniają. W każdym razie na koniec badania dostaje on m.in. ocenę w skali od 1 do 5. Jeśli dobrych not jest dużo, zleceń przybywa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska