Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Skopiował nawet błędy prokuratora". Droga na skróty. Kopiuj - wklej w sądzie

(wiad)
sxc.hu
Zaskakujący wątek w głośnej sprawie korupcji w klubie Arka Gdynia. Czy sędzia popełnił plagiat? Nie chodzi o któregoś z sędziów piłkarskich, ale o... przewodniczącego składu sędziowskiego głośnej sprawy korupcyjnej, która toczy się we wrocławskim sądzie.

Według obrońców dopuścił się on nadużycia kopiując w tekście uzasadnienia obszerne fragmenty aktu oskarżenia. - Jesteśmy zniesmaczeni tym, w jaki sposób sąd poszedł na skróty. Specjalistyczny program, którego użyliśmy wykazał, że sędzia skopiował około 90 procent uzasadnienia prokuratorskiego - mówi mecenas Maciej Urbański z Gdyni. - Skopiował nawet błędy prokuratora.

- O plagiacie nie ma mowy, bo dokumenty urzędowe nie są przedmiotem ochrony w prawie autorskim - mówi dr Jan Piszczek, specjalista w dziedzinie prawa autorskiego. - Pozostaje natomiast pytanie, w jaki sposób sąd ocenił dowody przedstawione przez prokuraturę? W moim przekonaniu powinien pisać samodzielnie. Niestety, zapożyczenia w tekstach prawniczych pojawiają się nagminnie.

- Niestety nie ma przepisu, który by te sprawy regulował. Trudno więc uznać to za naruszenie prawa, ale warto zastanowić się, czy nie został naruszony kodeks etyki zawodowej - uważa prof. Marian Filar, karnista.

Problemu nie widzi rzecznik wrocławskiego Sądu Okręgowego Marek Poteralski: - Jeśli uzasadnienie aktu oskarżenia byłoby napisane perfekcyjnie, nie miałbym oporu, żeby je wykorzystać. Jeśli wymogi formalne zostały spełnione, obrona nic na tym nie zyska. Musiałaby wykazać błędy w ustaleniach lub ocenie dowodów.
- W jakim celu prowadzi się przez rok sprawę w sądzie, przedstawia nowe dowody i świadków, jeśli na koniec okazuje się, że wystarczy skopiować akt oskarżenia? Czy sąd pominął to z lenistwa czy może z innych przyczyn? - dopytuje mecenas Urbański.

Dziś Sąd Apelacyjny ogłosi wyrok. Na ławie oskarżonych zasiądą m.in. działacz Ryszard Forbrich (pseudonim Fryzjer) oraz prezes gdyńskiej Arki Jacek Milewski. Według sądu obaj działali w grupie, która kupowała wyniki spotkań. Sąd pierwszej instancji skazał Fryzjera na 3 i pół roku, a Milewskiego na 4 lata pozbawienia wolności.

W jutrzejszym magazynowym wydaniu "Gazety Pomorskiej" obszerny wywiad z Jackiem Milewskim na temat mechanizmów korupcji w polskiej lidze piłkarskiej
Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska