https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skrwilno, Rypin. Mija pięćdziesiąt lat od odnalezienia skarbu. Chcesz go zobaczyć?

(ES)
sprawdźcie w muzeum
sprawdźcie w muzeum sxc.hu
Biżuteria z diamentami, rubinami, szmaragdami, szafirami i 51 perłami - to skrwileńskie znalezisko sprzed lat. Na moment część eksponatów znów zawita w nasze strony.

Dokładnie pięćdziesiąt lat temu na terenie grodziska w Skrwilnie znaleziono resztki drewnianej skrzyni. Co się okazało? Archeologiczna ekipa pod kierownictwem prof. Jadwigi Chudziakowej odkryła imponujący skarb - łańcuchy, bransolety, pierścienie. Złote wyroby ważyły 2 kilogramy. Srebrne zaś - około 5!

Tajemnicze kosztowności ze Skrwilna można podziwiać w salach toruńskiego ratusza. A od jutra do niedzieli - w rypińskim Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej. Zawitają tu bowiem fragmenty unikalnego skarbu oraz zdjęcia wystawy.

Serwis Historia

Dzisiejszy wernisaż rozpocznie się o godz. 17. Rypinianie i goście będą mieli okazję oglądać niezwykły skarb aż do godz. 22. W sobotę zapraszamy do muzeum w godz. 10-22, zaś w niedzielę od 10-20. Na tym jednak nie koniec. W niedzielę o godz. 17 referat naszpikowany ciekawostkami wygłosi Jadwiga Lewandowska. W trakcie zwiedzania będzie okazja nabyć okolicznościową monetę z wizerunkiem augsburskiego lavabo (misy z dzbanem). Zapraszamy miłośników historii do siedziby muzeum przy ulicy Warszawskiej 20 w Rypinie.

Co ciekawe, jeden z najważniejszych skarbów odnalezionych w Polsce był bardzo płytko zakopany. Należał do Stanisława Piwo, płockiego podczaszego i jego żony Zofii Magdaleny. Skąd ta pewność? Na niektórych naczyniach widnieją ich herby i inicjały. Prawdopodobnie, w obawie przed Szwedami, Zofia Piwo zakopała kosztowności 8 sierpnia 1655 roku. Towarzyszyć jej miał ksiądz Walerian Cząpski, skrwileński wikariusz.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
stary
Bo miasto wolić dać 300.000 amatorom grającym w Lechu Rypin. Wiesz wogóle ile kosztowało zabezpieczenie tego skarbu. Pamiętaj że właścicielem skarbu jest Muzeum Okręgowe w Toruniu i oni mogli wogóle nic nie dać do pooglądania. Przez ponad 50 lat skarb wogóle nie był w Rypinie, a jeśli już gdzieś wyjeżdza to 3-4 elementy tego skarbu, a w Rypinie było ich 8.

Pan Dyrektor musi się bronić
G
Gość
Oczywiście, pomysł bardzo, ale to bardzo ciekawy, dlatego tam poszłam. Po prostu bardzo mało było do tego oglądania.

Bo miasto wolić dać 300.000 amatorom grającym w Lechu Rypin. Wiesz wogóle ile kosztowało zabezpieczenie tego skarbu. Pamiętaj że właścicielem skarbu jest Muzeum Okręgowe w Toruniu i oni mogli wogóle nic nie dać do pooglądania. Przez ponad 50 lat skarb wogóle nie był w Rypinie, a jeśli już gdzieś wyjeżdza to 3-4 elementy tego skarbu, a w Rypinie było ich 8.
G
Gość
Oczywiście, pomysł bardzo, ale to bardzo ciekawy, dlatego tam poszłam. Po prostu bardzo mało było do tego oglądania.
G
Gość
Szacun dla dyrektora Szalkowskiego. Dziękuję za promowanie Rypina. I wiele innych imprez.
Promocja miasta poprzez kulturę nie sport.
G
Gość
Za dużo to nie ma do oglądania.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska