VII Festyn Fordoński rozpoczął się o godz. 9.30 IV Wiosennymi Biegami Przełajowymi im. Alojzego Graja. Zawodnicy wyruszyli z placu przy Dolinie Śmierci. Tymczasem tuż przy Domu Jubileuszowym organizatora - Centrum Kultury Katolickiej "Wiatrak" - wyrosło barwne, tętniące życiem obozowisko. Białogłowy grały na średniowiecznych instrumentach, a mężczyźni wybijali monety. Serwowano też staropolskie jadło.
Były cenne fanty
Zainteresowaniem zebranych cieszyła się loteria fantowa. Nic dziwnego - wygrywał każdy los. Najcenniejsze były: pralki i odkurzacze. Ale cieszyły też ekspresy do kawy, śpiwory i książki. Dochód z loterii pozwoli na zorganizowanie dzieciom wakacji.
Serwowano wypieki. W "Słodkiej dziupli" można było posmakować ciast pani Uli. Na scenie co chwilę pojawiali się nowi goście. Wśród nich młodzież związana z "Wiatrakiem". Najmłodsi bawili się w wesołym miasteczku.
Pokazali obrazy
Natomiast w domu parafialnym o godz. 15 otwarto wystawy: z okazji 40 rocznicy święceń kapłańskich prałata Zygmunta Trybułowskiego, X-lecia Miesięcznika Parafialnego "Na Oścież" oraz prac plastycznych dzieci i młodzieży z koła plastycznego CKK "Wiatrak". Dyżurowali też wolontariusze: psycholog, prawnik, pedagog oraz psychiatra z Poradni Wsparcia i Pomocy Psychologicznej "Przystań". Dla rodziców przygotowano warsztaty pn. "Jak żyć w rodzinie?".
Walczyli przed sceną
Wielką Niespodzianką organizatorów była walka Drużyny Wojów Piastowskich "Jantar". Bractwo wywodzi się z prastarej ziemi Polan, krainy pierwszych historycznych władców Polski. Umiejętności rycerzy dostrzegł Jerzy Hoffman, zapraszając rycerzy do udziału w swoim ostatnim filmie, pt. "Stara baśń". Po niej, o godz. 19.30 przy muzyce zespołu King Size, prezentowały się grupy tańca towarzyskiego. Festyn zakończył się o godz. 21 Apelem Jasnogórskim i Nabożeństwem Majowym.
Patronat medialny nad imprezą sprawowali: "Gazeta Pomorska" i Radio "Plus".
(aga)
Skrzyżowali miecze

Najmłodszych uczestników fesrynu bawiło wesołe miasteczko.
Wspaniałą niespodziankę uczestnikom sobotniego Festynu Fordońskiego sprawili rycerze z bractwa, którzy wystąpili w "Starej Baśni" Jerzego Hoffmana.