Skwer przy ul. Hallera w Świeciu: koty mają zostać, 10 drzew do wycinki

750 tys. zł z nadwyżek finansowych w budżecie Świeci radni zdecydowali przeznaczyć na zorganizowanie parkingu i skweru przy ul. Hallera za koszarowcami.

Ta informacja zaniepokoiła jedną z naszych Czytelniczek.

„Plac po byłej jednostce wojskowej jest piękny, jest tam dużo drzew, można się tam wyciszyć, posłuchać śpiewu ptaków. W przypadku powstania tam parkingu znów byłyby wycinane drzewa, a chyba nie o to chodzi mieszkańcom i urzędnikom?

Utrzymywanie drzew powinno być priorytetem dla naszych władz. Przecież drzewa dbają o nas, nasze zdrowie, klimat, czystość środowiska, skład powietrza.

Jak wyczytałam w naukowym artykule średniej wielkości drzewo może zneutralizować w ciągu sezonu wegetacyjnego szkodliwe składniki spalin pochodzące ze 130 l benzyny!

Na co pójdzie nadwyżka finansowa świeckiego budżetu 2019?

A jedna topola, zwłaszcza w okresie kwitnienia, pochłania od 44 do 54 kg pyłów! Trudno w to uwierzyć! Wiosną zaczyna się szaleństwo wycinek i ogałacania pni drzew pod wieloma pozorami. Tymczasem w Berlinie jest ponad 400 tys. ulicznych drzew, których wartość szacuje się na 400 tys. euro. Zupełnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak cennym i niezastąpionym organizmem jest drzewo. Trzeba więc nam otaczać troską drzewa, tak jak one troszczą się o nas.”

I nasza Czytelniczka dodaje, że obawia się o byt żyjących w tym rejonie dzikich kotów. - Pomagam im, czasami dokarmiam. Nawet nazwałam je. Są tam Misia, Rudy i Murzyn. Dzikie, ale zadbane - zapewnia. - I co z nimi? Coś słyszałam, że mogą nawet zostać wywiezione.

- Wywiezione? Nie słyszałem o takich sposobach działania w przypadku kotów - powątpiewa Ryszard Sadowski, kierownik wydziału inwestycji świeckiego magistratu. - Może ich domki i miejsca karmienia, które znajdują się na skwerze, zostaną przesunięte. To prawdopodobne, tym bardziej, że część tego pasa zieleni po stronie, gdzie są koty, przeznaczona zostanie na parking. Nawet dla spokoju zwierząt, pewnie ich legowiska przeniesione zostaną dalej od parkingu.

Szczegółów, gdzie miałoby to być na razie nie podaje. - Mniej więcej wiemy, co tam ma się znajdować, czyli poza 70 miejscami parkingowymi, nowe ławki, fontanna w kształcie globusa, ścieżki i oczywiście nowa organizacja zieleni, ale przygotowywane są jeszcze szczegółowe kosztorysy do dokumentacji przetargowej. Przymierzamy się do tego, by częściowo parking był z tzw. nawierzchni hanse grand, czyli specjalnej mieszanki drobnego kruszywa, która lepiej komponuje się z terenami zielonymi, wygląda naturalniej niż beton.

Kruszywo, kruszywem, ale drzew jednak kilka ubędzie. - Szacujemy, że będzie trzeba ich wyciąć około 10 sztuk. Ale na pewno zostanie to zrekompensowane nowymi nasadzeniami - zapewnia Sadowski.