57-letniemu Tadeuszowi C. zarzuca się, że w 2007 i 2008 roku, pełniąc funkcję kierownika katedry szpitali klinicznych w Katowicach i Zabrzu, żądał i przyjmował od swoich pacjentów pieniądze za osobiste przeprowadzanie zabiegów.
Jak ustalili policjanci, lekarz żądał również łapówek po kilkadziesiąt tysięcy złotych, za umożliwienie zdobycia tytułu doktora oraz specjalizacji na swojej katedrze. W sumie przedstawiono mu 22 zarzuty korupcyjne. Profesor przyznał się do 20 przypadków przyjęcia łapówek od pacjentów.
Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono mienie o wartości 73 tys. złotych. Prokurator Okręgowy w Katowicach zastosował wobec 57-latka poręczenie majątkowe w kwocie 400 tys. złotych oraz zakaz opuszczania kraju i zawiesił go w czynnościach służbowych. Policjanci zatrzymali także 54-letnią Małgorzatę Ł., która pracując jako pielęgniarka zabrzańskiego szpitala klinicznego, pomagała profesorowi w żądaniu i przyjmowaniu łapówek za zabiegi medyczne. Także wobec niej prokurator zastosował zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe.
Zarówno lekarz jak i współpracująca z nim pielęgniarka mogą spędzić w więzieniu nawet 8 lat.