Ksiądz Sławomir Bar CM (Zgromadzenie Misji, Lazaryści) został wyświęcony na kapłana 19 maja 2004 roku. W parafii pw. św. Wincentego à Paulo ma wiele obowiązków, jest wikariuszem i ekonomem, odpowiada także za sakrament bierzmowania. Bardzo ważna jest też dla bydgoskiego zakonnika praca charytatywna - jest opiekunem Stowarzyszenia Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo i moderatorem Młodzieży Misjonarskiej. A wszystko to, bo...
Stołówka, przychodnia, punkt prawny - wszystko dl a nich
- Najważniejsi są ludzie. Ci, o których nikt nie pamięta czy nie chce pamiętać. To przede wszystkim - mówi ksiądz Sławek. - Pracuję wśród bezdomnych, dziennie karmimy u nas ponad dwieście osób. Oprócz tego mamy swoją przychodnię i punkt apteczny, gdzie lekarze przyjmują nieubezpieczonych. Zorganizowaliśmy również punkt prawny, który ma za zadanie pomagać ludziom, którzy nie są w stanie samemu się obronić, choć-by pokrzywdzonym przez spirale kredytowe.
Misjonarz z Bazyliki dodaje, że bezdomni i ubodzy wyjeżdżają z zakonnikami na pielgrzymki, wycieczki oraz uczestniczą w rekolekcjach (najbliższe odbędą się jutro), organizowane są dla nich także spotkania z ciekawymi osobami, imprezy kulturalne. - To wszystko po to, by bezdomni i zagubieni uwierzyli, że są ludźmi, są wartościowi, że nie zostali wykluczeni - podkreśla ksiądz Bar.
Pomaga młodzież, jej empatia i energia do działania
Laureat naszego plebiscytu (kategoria „Działalność społeczna i charytatywna”) od siedemnastu lat prowadzi wspólnotę Młodzieży Misjonarskiej. - Składa się ona z młodych ludzi: wierzących, niewierzących, poszukujących. Oni pomagają mi przy pracy dla bezdomnych. Mają swoje dyżury, w soboty robią kanapki, my dajemy chleb, a oni to, co udaje im się kupić czy zebrać od ludzi. Sami się zresztą opodatkowali, by móc pomagać. W tygodniu przychodzą do nas nalać zupę czy umyć naczynia albo po prostu porozmawiać z bezdomnymi i biednymi - wylicza ksiądz Sławomir.
Misjonarz i młodzi ludzie pomagają również starszym mieszkańcom Bydgoszczy. Przynoszą dla nich zakupy, pomagają przy pracach domowych, rozmawiają z seniorami.
Dobro wyzwala dobro i zmiany na lepsze
- Ciekawe jest to, że ci młodzi, którzy są czy byli na marginesie społecznym, osoby także wykluczone, pochodzące w jakiejś części z rodzin dysfunk-cyjnych, oni przez pracę z potrzebującymi zmieniają się sami. Obserwuję to, widzę tę przemianę. Czy to z lęku, żeby tak nie skończyć? Możliwe. Ważne jest to, że dobro wyzwala dobro - zaznacza wikariusz Bazyliki. - Z młodymi też wyjeżdżamy w Polskę, na wakacje i ferie zimowe. Staram się im przekazywać podczas rekolekcji podstawowe prawa, przybliżać te wartości, które decydują o naszym człowieczeństwie.
W planach jest dom dla bezdomnych i potrzebujących
A jakie jest największe marzenie księdza Sławka?
- Mam takie marzenie, które może się urzeczywistnić. Chcemy przy bazylice wybudować ośrodek dla bezdomnych. I staramy się działać w tym kierunku, mamy już plany. Potrzeba na to jeszcze wiele środków, zaangażowania, także pomocy ze strony władz różnego rodzaju, miejskich czy wojewódzkich, ale mam nadzieję, że to przedsięwzięcie się uda - tłumaczy misjonarz.
Jak podaje ksiądz Sławomir, dom dla bezdomnych ma stanąć z tyłu świątyni, blisko ogrodu, między ulicami Szymanowskiego a Berwińs-kiego. Są już wstępne plany koncepcyjne ośrodka, który ma już swoją nazwę: Centrum Miłosierdzia Świętego Wincentego à Paulo i Dom Opieki Społecznej imienia Jana Pawła II.
TOP 15 najlepszych liceów w Kujawsko-Pomorskiem [lista]
Wideo: Info z Polski - 22.03.2018