Sławomir Nowak, minister transportu ogłosił właśnie kolejną kampanię - tym razem na rzecz niechronionych uczestników ruchu drogowego. Nazwano ją "Zwolnij!".
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przekonuje, że samochód jadący o 10 km na godzinę szybciej niż wolno na danym odcinku drogi stanowi ogromne zagrożenie dla pieszych.
Kierowca jadący 60 km na godz. zauważa pieszego po ok. 1,5 sekundy. W tym czasie przebywa 25 m i dopiero wtedy naciska na hamulec. Nie zdąży wyhamować - uderzy w człowieka z prędkością 46 km na godz. Naukowcy porównują to z upadkiem z trzeciego piętra, a to najczęściej oznacza śmierć.
Kierowca jadący z prędkością 50 km na godz. również reaguje po półtorej sekundy. Jednak w tym czasie przejedzie 20,83 m i zdąży zmniejszyć szybkość do 5 km na godz. Uderzenie oznacza dla pieszego zwykle tylko siniaki i chwilowy stres.
Przeczytaj także: Szkoły nauki jazdy bankrutują, chętnych na prawo jazdy brakuje
Nadmierna prędkość lub niedostosowanie jej do warunków panujących na drodze doprowadziły w tym roku na drogach województwa kujawsko-pomorskiego do 206 wypadków, co kosztowało życie 44 osoby i rany 267. Policja odnotowała też 2 457 kolizji.
W sumie - od początku roku w regionie wydarzyło się 945 wypadków, w których zginęły 144 osoby, a 1112 zostało rannych. Było też 19 258 kolizji. - Każda kampania społeczna, jak choćby ta najnowsza "Zwolnij!", ma jeden cel: ograniczenie liczby wypadków drogowych i ludzkich tragedii - stwierdza podinsp. Robert Olszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Im więcej takich kampanii, tym lepiej, bo docierają do świadomości coraz większej rzeszy ludzi.
Zdaniem oficera policji, nawet zwykłe rozdawanie elementów odblaskowych dzieciom i młodzieży niewątpliwie zmniejsza liczbę ofiar. Taki mały element odblaskowy może uratować niejedno życie lub uchronić przed kalectwem.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
