https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sławy pod tężniami

Jadwiga Aleksandrowicz
W oczekiwaniu na seans w przedwojennym  kinie "Iluzjon" na tej secesyjnej ławeczce  siadywała Mieczysława Ćwiklińska.
W oczekiwaniu na seans w przedwojennym kinie "Iluzjon" na tej secesyjnej ławeczce siadywała Mieczysława Ćwiklińska. MARIUSZ STRZELECKI
Liczące 170 lat kujawskie uzdrowisko obrosło wieloma legendami i półprawdami na temat znanych osób, które tu bywały. Ale też rzeczywiście przyjeżdżali tu ludzie, o których plotkowali współcześni i o których wciąż się mówi.

     - Od wielu osób słyszę, że na deskach ciechocińskiego Teatru Letniego grywała Helena Modrzejewska - mówi Aldona Nocna, ciechocinianka, namiętnie zbierająca informacje o uzdrowisku i związanych z nim ludziach. - To jeden z mitów. Była natomiast Gabriela Zapolska, która po powrocie z Paryża grywała w teatrzykach ogródkowych i objazdowych. Z jednym z takich zespołów była w roku tysiąc osiemset dziewięćdziesiątym siódmym w Ciechocinku i występowała w Teatrze Letnim. Są na to dokumenty. Dziewięć lat później, w roku 1909, na deskach ciechocińskiego teatru wystawiono z wielkim powodzeniem, jak pisała ówczesna prasa, "Moralność pani Dulskiej".
     Chłopca z Sosnowca Ciechocinek nudził
     Istnieje też legenda o Janie Kiepurze, który bywał tu już jako sławny tenor i chciał zaśpiewać w miejscowym kościele, ale organista zbył go pogardliwym: - Każdy by tu chciał zaśpiewać. _Wtedy artysta ponoć stanął na ulicy i zaśpiewał. - To także prawdopodobnie jeden z mitów, bo dokumentów na ten temat ani jakichkolwiek wzmianek nie ma - twierdzi Aldona Nocna. Był natomiast Kiepura w Ciechocinku za młodu, zanim jeszcze dał się poznać jako sławny tenor. W czerwcu 1921 roku leczył gardło u doktora Teodora Herynga, kierownika ciecho-cińskiego zakładu inhalacji.
     Zachowały się listy Jana do rodziców. W jednym z nich prosił o koc, prześcieradło, ręcznik i poduszkę. Można domniemywać, że nie cierpiał na nadmiar gotówki i zamieszkał w podlejszej kwaterze. W jednym z listów pisał: "_Jeśli będę musiał zostać dłużej niż trzy tygodnie, to pieniędzy mi nie starczy.
Pisał też, że strasznie się w Ciechocinku nudzi. Wacław Panek w książce "Jan Kiepura - życie jak z bajki", podaje, że ciechocińskie leczenie przyszłego sławnego artysty okazało się nieskuteczne. Tenor przez całe życie cierpiał na nieżyt gardła.
     Istnieją zapiski, że w Ciechocinku pracowała w jednym z sanatoriów, słynna potem Pola Negri. Zanim jednak poznano ją pod filmowym pseudonimem, w sanatorium zatrudniła się pod właściwym nazwiskiem - Apolonia Chałupiec.
     Do kujawskiego uzdrowiska przyjeżdżała też Ada Sari. Także z tą postacią wiąże się pewna powtarzana nieścisłość dotycząca miejsca jej śmierci. Można usłyszeć, że artystka zmarła właśnie w Ciechocinku. Tymczasem tu chorowała, a gdy jej stan się pogorszył, zabrano ją do aleksandrowskiego szpitala i tam zmarła.
     Pani pod sosną
     Ciechocinek był ulubionym miejscem pobytu Mieczysławy Ćwiklińskiej. Do dziś na skwerku przy ul. Piłsudskiego stoi metalowa secesyjna ławeczka, która okala starą sosnę. Skwerek znajduje się naprzeciw miejsca, gdzie niegdyś znajdowało się kino "Iluzjon" (obecnie stoi tu sanatorium "Zdrowie"). Aktorka korzystała z ławeczki (była to ponoć jej ulubiona ciechocińska ławka), oczekując na rozpoczęcie seansu w kinie. W ubiegłym roku ławeczka z kutego metalu została odnowiona i dziś stanowi nie lada ozdobę skweru.
     Wiele znanych postaci przewinęło się przez salon fryzjerski Józefa Adamczyka, przy ul. Mickiewicza. - Czesałem między innymi Ninę Andrycz i żonę Kazimierza Opalińskiego, który zawsze towarzyszył małżonce. Żartował, że jemu też przydałaby się piękna fryzura (sławny aktor był łysy jak kolano - dop. red.) - mówi ciecho-ciński mistrz grzebienia.
     Współczesne znane postacie także mają swoje ulubione miejsca w Ciechocinku. Choćby Kazimierz Kowalski, dyrektor Polskiej Opery Kameralnej i dyrektor ciechocińskich festiwali operowo-operetkowych. Zawsze mieszka w "Amazonce", a Teatr Letni uważa za jeden z najpiękniejszych na świecie.
     - To prawdziwa perła. Ma wspaniała akustykę, świetne zaplecze techniczne i doskonały kanał dla orkiestry - powiedział "Pomorskiej" sławny bas.
     
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska