Lubieżnik musiał być zdesperowany - napadł na dziecko tuż przed godziną 17 przy ulicy Powstańców Wielkopolskich, gdzie mieści się śródmiejski komisariat i Komenda Wojewódzka Policji.
- Patrolujący teren strażnicy zauważyli, jak podejrzany chwycił za rękę dziewczynkę idącą chodnikiem. Później pchnął ją na płot i zaczął dotykać w intymnych miejscach - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy.
Dziewczynka krzyczała i próbowała się wyrwać, na szczęście funkcjonariusze byli już na miejscu. Na ich widok pedofil odepchnął ofiarę i zaczął uciekać. Mundurowi zatrzymali go po krótkim pościgu i w kajdankach przekazali policji.
Sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ. W sobotę na wniosek śledczych, sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na dwa miesiące.
- Pokrzywdzona dziewczynka musi zostać przesłuchana w obecności psychologa. Będziemy też sprawdzać, czy ten mężczyzna nie dopuścił się podobnych czynów. Na razie postawiliśmy mu jeden zarzut - informuje Dariusz Bebyn, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ".
To bardzo prawdopodobne, że znajdą się kolejne ofiary lubieżnika. Napastowana 13-latka powiedziała mundurowym, że już widziała tego zboczeńca, który dopuścił się podobnego czynu na jej koleżance w jednym z bydgoskich parków.
Za napaść seksualną na osobę małoletnią (poniżej 15 roku życia) grozi do 12 lat więzienia.