https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ślub w plenerze? Fajna sprawa, ale tysiąc odstrasza

Katarzyna Piojda
Zdarza się, że w jeden weekend stan cywilny zmienia w jednym USC nawet około 50 par.
Zdarza się, że w jeden weekend stan cywilny zmienia w jednym USC nawet około 50 par. Polska Press
Chętnych na pobranie się na polanie, w opuszczonych murach zamku byłoby więcej, gdyby nie obowiązkowa dopłata za spełnienie życzenia.

- Pary, przynajmniej na razie, nie są zainteresowane ślubami w plenerze, ponieważ u nas wygląda, jak w plenerze - przyznaje Mariola Lulińska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Brodnicy. I ma rację: urząd znajduje się w pałacyku Anny Wazówny. Ma salę na ponad 100 osób. I dwa piękne parki wokół.

Pierwszego marca weszły zmiany dotyczące USC. Od teraz pary, nawet nie podając uzasadnienia, mogą pobrać się poza urzędem.

Do tej pory możliwe było to np. w szpitalu, gdy narzeczona lub narzeczony tam leżeli, a chcieli się pobrać.- Po zmianach kierownik USC jest zobowiązany do udzielenia ślubu parze także poza siedzibą urzędu - mówi Iwona Gassowska, kierownik USC w Bydgoszczy.

Przeczytaj także: Ślub pod chmurką? Chętnych odstrasza dodatkowa opłata

Pary mogą złożyć przysięgę małżeńską np. na polanie, w lesie, w zamku. Jeszcze bardziej interesujący krajobraz też może być. Choćby na statku albo na wzgórzu. Takie widzimisię łączy się jednak z opłatą. - To dodatkowy tysiąc złotych - kontynuuje Gassowska. - Do końca lutego taka opłata nie była pobierana. Ekstra tysiąc powoduje, że chętnych jest niewielu. Było sporo, ale jak usłyszeli "tysiąc więcej", zrezygnowali.
W Bydgoszczy na razie żadna para nie zgłosiła się. Na razie też dopytują, ale terminu nie rezerwują. W Toruniu pierwsi chętni są. To będzie ślub w plenerze, ale i tak nie pod chmurką. - W restauracji - precyzuje Ewa Orłowska, zastępca kierownika USC w tym mieście. - Odbędzie się w maju.

Ślub należy zgłosić przynajmniej z miesięcznym wyprzedzeniem. Urzędnicy przypuszczają, że chętnych par na uroczystość będzie więcej, jak będzie "kumulacja" ślubów. Ta co roku jest w czerwcu, lipcu, sierpniu i wrześniu.

Zdarza się, że w jeden weekend stan cywilny zmienia w jednym USC nawet około 50 par. Na razie "minikumulacje" szykują się na świąteczny weekend. W Bydgoszczy w Wielką Sobotę pobierze się 16 par. W Brodnicy tego samego dnia na ślubnym kobiercu stanie pięć par. Oba urzędy będą zamknięte w Wielkanoc. Ten w Toruniu będzie czynny w święta. - W niedzielę udzielimy ślubów siedmiu parom - zapowiada Orłowska.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pol

Ja miałam zorganizowany ślub w plenerze. Wypadł cudownie. Mieliśmy wszystko dopięte do ostatniego guzika. Na szczęście cały stres związany z przygotowaniem wesela nas minął:P Nam pomogła zorganiozować całą uroczystość Pani Aleksandra z Aj-event. Polecam . Wszystko wypadło rewelacyjnie. 

 

Z
Zosia-Samosia
W dniu 29.03.2015 o 11:09, Karllos 777 napisał:

po prostu w Polsce mentalność ciemnogrodu i wsiowa dalej mocno zakorzeniona... wyobrażacie sobie gderanie matek na informację córki czy synka, że chcą ślub wziąć na polanie w lesie .... hahaha przecież te stare baby marudziły jeszcze przez kolejne 5 lat.... "jak ty mogłaś ... zamiast po ludzku to jak jakieś zwierze na polanie...." 

Nie przesadzaj,że nasze mamy to stare baby  , na polanie też jest po ludzku :)

K
Karllos 777

po prostu w Polsce mentalność ciemnogrodu i wsiowa dalej mocno zakorzeniona... wyobrażacie sobie gderanie matek na informację córki czy synka, że chcą ślub wziąć na polanie w lesie .... hahaha przecież te stare baby marudziły jeszcze przez kolejne 5 lat.... "jak ty mogłaś ... zamiast po ludzku to jak jakieś zwierze na polanie...." 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska