Mamy najnowsze dane, dotyczące liczby małżeństw i rozwodów w naszym województwie.
- W 2023 roku zawarto 7552 małżeństwa - informuje Michał Cabański z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badań Regionalnych w Bydgoszczy. - To o 558 mniej w porównaniu z poprzednim rokiem. Jeszcze wcześniej, czyli w 2021 roku, odnotowaliśmy 8578 nowych małżeństw.
2020 rok był pod tym względem specyficzny, bo pandemiczny. Lockdowny oraz inne ograniczenia w dobie koronawirusa sprawiły, że narzeczeni niemal masowo przesuwali lub odwoływali śluby i wesela. Z zestawień, obejmujących lata przed COVID-em wynika natomiast, że co roku na naszym terenie pobierało się zazwyczaj ponad 10 tysięcy par. Można zatem powiedzieć, że przeżywamy swoisty regionalny kryzys małżeński.
W prawie całej Polsce dzieje się podobnie. Liczba ślubów w kraju spada jednak nie od czasów pandemii, lecz od dziesięcioleci. Główny Urząd Statystyczny wskazuje, że maleje liczba nowo zawieranych małżeństw, a przybywa rozwodów. - 20 lat temu rozwody były przyczyną 20 procent rozwiązywanych rocznie małżeństw. Obecnie jest to prawie 25 proc. - podają demografowie. Przykładowo: w 2022 roku(to ostatnie dostępne dane ogólnopolskie) w Polsce pobrało się jedynie 155,8 tys. par, czyli 48 tys. mniej niż 10 lat przedtem.
U nas w regionie rozwodów też plaga. W zeszłym roku rozwiodło się 3251 małżeństw. To tak, jakby ponad 43 proc. ślubów zakończyło się rozstaniem.
