W poniedziałek rano policja z Frankfurtu nad Odrą zwróciła się do strony polskiej o pomoc w uwolnieniu uprowadzonego 18-letniego Wietnamczyka. Do porwania doszło w ubiegłym tygodniu. W czasie weekendu porywacze kontaktowali się z jego rodziną, żądając okupu.
Niemieccy policjanci dowiedzieli się, że w porwaniu mogą brać udział Polacy. Jeszcze tego samego dnia służby kryminalne z Gorzowa i Słubic rozpoczęły działanie. Dowiedzieli się, że Wietnamczyk jest więziony na terytorium Polski.
Polscy policjanci ustalili, że uprowadzony znajduje się w jednym z budynków w przygranicznych Słubicach. Ponieważ z informacji wynikało, że porywacze mogą posiadać broń i zagrożone jest życie człowieka, z realizacją sprawy nie można było zwlekać. Około godziny 16 rozpoczęła się akcja uwolnienia obcokrajowca. Brało w niej udział 17 policjantów służb kryminalnych, 16 policyjnych antyterrorystów oraz 5 funkcjonariuszy straży granicznej.
Wietnamczyk był wyczerpany, od kilku dni nie podawano mu jedzenia. Zatrzymano pięciu mężczyzn, podejrzewanych o zorganizowanie porwania, więzienie obcokrajowca oraz próbę wymuszenia okupu. Czterej z nich to mieszkańcy Słubic. Piąty pochodzi z centrum kraju. Mieli przy sobie broń gazową.Sprawą zajęła się słubicka prokuratura.