https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słuchacze UTW Gąsawa wysłuchali historii o repatriantach z Kazachstanu. Zdjęcia

Szymon Cieślak
Spotkanie UTW Gąsawa w Leśnym Domu Seniora w Piastowie z repatriantami z Kazachstanu.
Spotkanie UTW Gąsawa w Leśnym Domu Seniora w Piastowie z repatriantami z Kazachstanu. Szymon Cieślak
To było ostatnie przed wakacjami spotkanie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Gąsawie. Wysłuchali oni historii rodziny Mocnych, repatriantów z Kazachstanu.

W kończącym rok akademicki 2023/2024 spotkaniu Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Gąsawie wzięli udział także: Iwona Karolewska, posłanka na sejm RP, władze Gąsawy, a także delegacje zaprzyjaźnionych UTW z Inowrocławia, Barcina i Mogilna.

Przyjechali także Włodzimierz i Kirył Mocni, wraz z żonami, których dziadków wywieziono w dwudziestoleciu międzywojennym z kresów ówczesnej Polski z Podola (okolice znanego z trylogii Sienkiewicza Kamieńca Podolskiego). Trafili oni do Kazachstanu. Do Polski wrócili jako jej pełnoprawni obywatele dopiero w 2022 roku. Ich, oraz setek tysięcy innych Polaków siłą wywiezionych przez stalinowskie władze opowiedzieli, wraz z rysem historycznym Jolanta i Wiesław Piekarscy.

Rodzina Mocnych obecnie mieszka w gminie Osie.

Takich jak oni w Kazachstanie, jest bardzo wielu.

- Polskie pochodzenie w Kazachstanie deklaruje około 40 tysięcy osób. Nie wszyscy chcą przyjechać do Polski. Niektórzy nie mają żadnych dowodów na to, że są Polakami, innym trudno zostawić ziemię, w której człowiek się wychował. Takich, którzy chcieliby do Polski przeprowadzić się jest 25 tysięcy. Z tego 10 tysięcy osób zrobiło rzecz niemalże niemożliwą, czyli przeszło pomyślnie procedurę repatriacyjną. Co to znaczy? Pozyskali dowody w jakichś archiwach, w których jest napisane "narodowość polska". Musieli też przejść całą procedurę włącznie ze znajomością podstaw języka, podstaw historii Polski. Co znaczy, że przeszli to pomyślnie? To znaczy, że Polska przyrzeka, że przyjmie ich. Tylko jeden jest problem, Polska nie wie kiedy to zrobi. Można to zrobić na własny koszt, albo oficjalnie przez program rządowy, który rocznie obejmuje około 200 osób. Na taką repatriację czeka się około 20 lat - powiedziała Jolanta Piekarska i dodała, że liczba oczekujących rodzin to jest 2,5 tysiąca. Gdyby jedna gmina w Polsce (a w naszym kraju jest 2,5 gmin) wzięłaby jedną rodzinę z Kazachstanu, problem by się rozwiązał.

Podczas spotkania była także okazja poznać tradycyjne Kazachstańskie ubiory, spróbować potraw z tamtych terenów, a także wysłuchać piosenki granej na gitarze przez Włodzimierza Mocnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska