Dlaczego nie zostali zgłoszeni? Katarzyna Świątkowska, dyrektor Centrum Nauki i Kultury "Żak" we Włocławku twierdzi, że słuchacze zgłosili deklarację gotowości przystąpienia do egzaminu za późno.
Ale słuchacze twierdzą co innego, że deklarację złożyli zgodnie z obowiązującymi procedurami w terminie - 28 września, że deklaracje zostały przyjęte przez sekretariat szkoły i nie zgłaszano do nich żadnych zastrzeżeń, że przez cały rok szkoły przygotowywali się do matury, a w marcu złożyli bibliografię do egzaminu ustnego z języka polskiego.
Słuchaczka: - Cała grupa nie może zdawać
- Wszystkie dokumenty były od nas przyjmowane - relacjonują rozżaleni. - Nikt nas nie poinformował też o tym, że do matury w maju nie przystąpimy.
Dopiero kilka dni przed planowaną maturą szydło wyszło z worka. - Poszłam do sekretariatu, żeby dowiedzieć się, gdzie mam zgłosić się na egzamin 4 maja - relacjonuje jedna ze słuchaczek. - Wtedy dowiedziałam się, że cała grupa nie może przystąpić do matury, "system nas wyrzuca". Nie wiedziałam o co chodzi i zadzwoniłam do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku. I wtedy dowiedziałam się, że szkoła nie zgłosiła nas do matur, czyli że nasze deklaracje nie zostały przesłane.
Dyrektor: - Wpisałam słuchaczy
Czy tak było? Dyrektor Świątkowska twierdzi, że, mimo że deklaracje zostały złożone po terminie, to próbowała ratować sytuację. Z jakim skutkiem, okazało się dopiero przed maturą, choć dyrektor mówi "zgłosiłam słuchaczy, ale system odrzucił"
- Staraliśmy się przez trzy lata solidnie przygotować do egzaminu dojrzałości - mówią słuchacze. - Wspierali nas w tym wykładowcy przedmiotów. Korzystaliśmy też z dodatkowych form pomocy. A teraz co? Zostaliśmy na lodzie.
Zobacz także: Skandal w Grudziądzu. Zamiast pisać maturę, dała łapówkę za jej zaliczenie
OKE: - Egzamin może być w innym terminie
Co w tej sytuacji? - Jeśli to wina szkoły, to dyrekcja powinna wystąpić o przeprowadzenie egzaminu dojrzałości w innym terminie - mówi Irena Kulesz z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku.
- Jestem gotowa wziąć winę na siebie - zapewnia dyrektor Świątkowska. Ale dodaje: Słuchacze powinni się ze mną skontaktować. A tego nie chcą zrobić.
Słuchacze liczą na to, że będą mogli przystąpić do egzaminów maturalnych w czerwcu. I na starych zasadach. - Nie chcemy ponosić konsekwencji z powodu niedopełnienia przez kogoś obowiązków - dodają.
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Gdańsku zajmie stanowisko w tej sprawie po otrzymaniu pisemnej informacji od słuchaczy.