- Miałem taki sam problem, ale na działce w Olsztynie - mówi pan Henryk z Księżna pod Golubiem-Dobrzyniem (nazwisko do wiadomości redakcji). - Kupiłem tam działkę dla córki. Chciała rozpocząć budowę, ale przeszkadzał w tym słup. Chodziło o przesunięcie o pół metra. Niestety nie chciano tego zrobić. Musiałem sam załatwiać wszelkie formalności, opłacić firmę która słup przesunęła - dodaje pan Henryk.
Sprawę zamknął w 2005 r. - wykładając na ten cel 10 tys. złotych - z własnej kieszeni. - Obecnie na działce stoi okrągły słup, który nadal jest własnością zakładu energetycznego. Ale za dzierżawę miejsca, które zajmuje nie poczuwają się, by zapłacić. Niecierpliwie czekam na rozstrzygnięcie sprawy mieszkańca w Gorczenicy. Wówczas będę wiedział, czy warto się odwoływać - kwituje nasz rozmówca.
Słup na działce. Co z nim zrobić?
Tekst i fot. (kat)

Mieszkaniec Brodnicy kupił w Gorczenicy działkę, na której stoi słup energetyczny. Chciał, by Energa go przesunęła. Niestety, od 2007 r. nie może się tego doczekać. Okazuje się, że podobnych przypadków jest więcej.