https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci do pieca? No to... mandat do ręki

(DD)
Za spalenie odpadów w piecu pierwszy mandat wręczyli strażnicy miejscy. - Takich kontroli będą w Grudziądzu setki- zapowiada komendant Jan Przeczewski.

Specjalnie przeszkoleni grudziądzcy strażnicy miejscy ruszyli w miasto. Przeprowadzili pierwsze kontrole palenisk.

- W jednym przypadku stwierdziliśmy, że osoba spalała części mebli. A meble to nie tylko drewno, ale także lakier, klej, bejca, plastikowe zawiasy... W związku z tym mebli też nie można spalać. W tym przypadku sprawa zakończyła się mandatem - mówi Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej.

Sprawdź też:**Prezydent Torunia zabrał się za sprzątanie świata [zdjęcia]**

Jeszcze w ubiegłym roku strażnicy miejscy tłumaczyli, że nie mogą przeprowadzać kontroli palenisk bez udziału rzeczoznawcy.

Tak prezentuje się ekologiczne graffitti w Warszawie
Tak prezentuje się ekologiczne graffitti w Warszawie Bartłomiej Międzyborski

- Ministerstwo ochrony środowiska oraz MSWiA przeprowadziły analizę tego zapisu i w nowej interpretacji uznano, że obecność rzeczoznawcy nie jest konieczna - mówi komendant Przeczewski. - Dlatego teraz strażnicy mogą zapukać do każdego zakładu czy mieszkania i poinformować, że chcą przeprowadzić kontrolę. Jeśli ktoś nas nie wpuści, wezwiemy policję. I o ile samo spalanie odpadów jest wykroczeniem, za które grozi mandat od 20 do 500 zł, o tyle niewpuszczenie strażnika na kontrolę jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia.

Eko-Region także na Facebooku. Dołącz do nas!

Jeśli ktoś nie przyzna się do spalania śmieci, a strażnicy będą mieli takie podejrzenia, pobiorą próbki i wyślą je do zbadania w laboratorium.

- Jeśli podejrzenia się potwierdzą, nie będzie już mowy o mandacie, tylko wniosek do sądu o ukaranie i zwrot kosztów badania próbki, czyli 450 zł - uprzedza komendant Przeczewski.

- Oczekuję zwiększenia intensywności takich kontroli - mówi Robert Malinowski, prezydent Grudziądza.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pani

ludzie pala byle czym bo nie maja kasy na wegiel,jest bardzo drogi ale kto sie tym przejmuje jak jego cena rosnie z dnia  na dzień a ciepło kazdy lubi w mrozny dzień

P
Pani

ludzie pala byle czym bo nie maja kasy na wegiel,jest bardzo drogi ale kto sie tym przejmuje jak jego cena rosnie z dnia  na dzień a ciepło kazdy lubi w mrozny dzień

G
Gość
W dniu 14.10.2017 o 07:36, Ja napisał:

My home my castle.dopóki nie zobacze policji z nalazem to zegnam.warto znac prawo a jak ktos wpuszcza do domu to juz jego problem


Problem w tym ze komin z twojego "zamku" zatruwa innych mieszkamcow dla ktorych Grudziadz to tez "my home my castel". Chcesz truc okolice to wy..pad na bezludna wyspe.
J
Ja
My home my castle.dopóki nie zobacze policji z nalazem to zegnam.warto znac prawo a jak ktos wpuszcza do domu to juz jego problem
G
Gość

Ciekawe kto zapłaci za ekspertyzę w laboratorium?

G
Gość
Zapraszam popołudniami na Kubickiego, Kasprzaka, Ruchniewicza. A zapomniałem popołudniami nie pracujecie.
To może rano w tygodniu na Rapackiego 64 do firm w podwórzu.
G
Gość

Forteczna , Słowackiego , i pobliskie ulice zapraszają SM.

z
zatruwana

Zapraszamy na osiedle domkow jednorodzinnych w Mniszku. Po poludniami mozna umrzec od smrodu. 

d
de

I o ile samo spalanie odpadów jest wykroczeniem, za które grozi mandat od 20 do 500 zł, o tyle niewpuszczenie strażnika na kontrolę jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia. 
Czytaj człowieku

 

M
Miłosz

A jaki przepis mówi o konieczności wpuszczenia straży miejskiej do mieszkania nawet w przypadku wezwania Policji - wymagany jest nakaz...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska