Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci wyrzucają przez okna pędzących aut. A to bardzo niebezpieczne i kosztowne

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
To niestety normalny obrazek z polskich dróg. Jednak najbardziej niebezpieczne jest wyrzucanie odpadów podczas jazdy
To niestety normalny obrazek z polskich dróg. Jednak najbardziej niebezpieczne jest wyrzucanie odpadów podczas jazdy GDDKiA
Przez otwarte okna aut wylatują na drogi - i to często podczas jazdy - opakowania po jedzeniu, puste butelki, kubki i puszki. Wyrzucane są celowo przez kierowców i pasażerów, aby pozbyć się „balastu”. Czasem śmieci pozostawiane są na poboczach dróg.

Jeśli jedziemy przez Szwecję lub inne skandynawskie państwa, takiego procederu nie obserwuje się, bo tam inna jest mentalność ludzi, zdecydowanie większy szacunek dla środowiska i otoczenia w jakim się żyje.

U nas nadal pokutuje brak odpowiedniego wychowania i przekonanie, że skoro drogi należą do państwa, to tak naprawdę do nikogo, a zatem można na nich robić co nam się podoba, a na pewno śmiecić. Podobnie zresztą, a może nawet z większym „zaangażowaniem”, duża część naszych rodaków traktuje lasy państwowe. Bo co to za trudność wywieść do lasu swoje śmieci?

Droga to nie wysypisko

Ten problem jest doskonale znany pracownikom Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) i dlatego rozpoczynają akcję informacyjną pod nazwą „Droga to nie wysypisko!”

GDDKiA chce pokazać uczestnikom ruchu skalę tego zjawiska, szczególnie na autostradach i ekspresówkach. Chce zwrócić uwagę, że śmieci na drodze to nie tylko kwestia estetyki i kosztów ich sprzątania, ale również bezpieczeństwo użytkowników dróg.

To też może Cię zainteresować

Przez nieodpowiedzialne zachowanie kierowców lub ich pasażerów na drodze pojawiają się rzeczy, które stwarzają zagrożenie dla innych jej użytkowników. Najczęściej z aut wyrzucane są plastikowe butelki, opakowania po jedzeniu, puszki po napojach. Na jezdni zdarzają się też resztki rozerwanych opon czy połamane kołpaki.

Rolą Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest budowa dróg oraz utrzymywanie ich nawierzchni. Dotyczy to również chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń, które są związane z drogą.

Ważnym obowiązkiem GDDKiA jest także utrzymywanie czystości w obrębie zarządzanych dróg. Patrole służby drogowej monitorują trasy całą dobę. Niestety, podczas objazdów zauważamy duże ilości śmieci, które wyrzucane są z samochodów.

Butelka z amerykańskiego „krążownika”

- Sam byłem niedawno świadkiem takiego nagannego zdarzenia na wyjeździe z Włocławka w kierunku autostrady A1. Z jadącego przede mną oldtimera, amerykańskiego „krążownika” szos, ktoś wyrzucił pustą butelkę. To niestety normalne zjawisko. Bardzo dużo śmieci lokalizujemy na około 10-kilometrowego trasie Strzelno-Kobylniki, a także na DK15 i 25 na odcinku obwodnicy Inowrocławia, czy tez na DK15 między Gniewkowem a Toruniem - mówi nam Julian Drob, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA.

Kujawsko-pomorscy drogowcy znajdują nie tylko drobne śmieci wyrzucone podczas jazdy przez okna, ale także wielkogabarytowe odpady i gruz wywiezione samochodami i porzucane w pasie drogowym lub tuż za nim – za barierkami energochłonnymi czy ekranami akustycznymi.

Sprzątanie kosztuje miliony

Sprzątanie wiąże się z kosztami, które ponosi zarządca drogi. Środki na utrzymanie dróg krajowych pochodzą ze skarbu państwa, a więc z kieszeni wszystkich podatników.

W 2022 roku na utrzymanie czystości m.in. pasa drogowego, parkingów oraz Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP) GDDKiA wydała ok. 80 mln zł. Koszt utrzymania czystości dróg w jednym województwie i tylko w jednym roku może sięgać nawet 16 mln zł! Takie były koszty na Mazowszu. Blisko 12 mln zł trzeba było wydać na sprzątanie dróg na Podlasiu i ok. 11 mln na Dolnym Śląsku. Najmniej kosztowało sprzątanie na drogach Opolszczyzny 506 tys. zł i Podkarpacia 515 tys. zł.

Bydgoski oddział GDDKiA księguje łącznie koszty oczyszczania i sprzedaży pasa drogowego na różne ewentualności, np. ustawiania reklam. W ubiegłym roku było to 1,484 mln zł. Ta kwota nie uwzględnia jednak utrzymania czystości na MOP-ach.

Generalna Dyrekcja apeluje do kierowców, aby wyrzucali śmieci i odpady do koszy, które są ustawione w ciągu dróg krajowych na MOP-ach. Szczegółowe lokalizacje MOP-ów można znaleźć na mapie w serwisie drogi.gddkia.gov.pl.

Kary mogą być wyższe

Kodeks wykroczeń (art. 75) przewiduje za pozostawienie odpadów w niedozwolonych miejscach grzywnę do 500 złotych.

Jednak kary za wyrzucanie śmieci i niedopałków przez okna aut mogą wzrosnąć nawet dziesięciokrotnie – do 5 tys. zł. Podobnie jak wyciek substancji oleistych z samochodu.

To projekt Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, któremu przyglądają się ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Sprawiedliwości. W tej materii miałby zastosowanie art. 145. Kodeksu wykroczeń: „Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska