Budowa spalarni śmieci na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowego, wraz z kompostownią i 3-kilometrową rurą łączącą ją z siecią ciepłowniczą, ma kosztować ma kosztować 620 mln zł brutto. Na taką inwestycję trzeba zaciągnąć poważny kredyt. - Zabezpieczeniem może być gwarancja, że spalarnia przez lata będzie miała klienta - Toruń, skąd śmieci będą płynęły w odpowiedniej ilości - wyjaśniał Janusz Bordewicz, wicedyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska .
I właśnie po to Bydgoszcz z Toruniem podpisują porozumienie. To ono określa, ile śmieci i po jakiej cenie w bydgoskiej spalarni zutylizują mieszkańcy Torunia.
Inwestycja budzi wątpliwości
- Jeśli Bydgoszcz i Toruń będą płaciły tyle samo za spalanie śmieci, to dlaczego my budujemy spalarnię? - pytał radny Jacek Bukowski.
- Bo to my chcemy rozwiązać ten problem, bo mamy więcej śmieci niż Toruń i nie chcemy płacić za ich transport do Torunia - usłyszał od dyrektora Bordewicza.
A właśnie, transport! - Jaką drogą będą transportowane do Bydgoszczy śmieci z Torunia? Lądową? - dociekał Bukowski.
- Mam nadzieję, że do tego czasu do spalarni doprowadzona będzie z drogi krajowej nr 10 ulica i wozy z odpadami nie będą wjeżdżały do miasta - liczy Bordewicz.
- A jeśli będzie awaria w spalarni, to co wtedy? Będą czekały na ulicach kilka dni? - pytał radny Janusz Drozdalski.
- Trafią do bunkra, gdzie śmieci są najpierw m.in. osuszane. Bunkry są zwykle zapełnione w jednej czwartej. Nie ma obawy, że zabraknie w nich miejsca- rozwiewał wątpliwości Bordewicz.
11:10
Nie wszystkich argumenty dyrektora Bordewicza przekonały. radnych. Tylko jednym głosem (11 do10) radni przyjęli porozumienie. Dziś głosowanie w tej sprawie zaplanowano na sesji rady Miasta Torunia.
