Od 1 stycznia opłata za korzystanie ze środowiska, która trafia na konto Urzędu Marszałkowskiego, wzrosła o 33 proc. Uiszczają ją firmy zanieczyszczające środowisko, np. wywożące odpady z naszych domów. Jedną z nich jest Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, z usług którego korzysta większość toruńskich spółdzielni.
Za tonę śmieci, które trafiają na wysypisko, spółka musi płacić teraz 100 zł, a nie jak w ubiegłym roku - 75 zł. Firma należąca do miasta podniosła więc ceny za wywóz śmieci średnio o 12 proc. Pod koniec ub.r. MPO prowadziło negocjacje ze spółdzielniami. Rozmowy już się zakończyły.
Niektórzy zwlekają
Okazuje się, że część spółdzielni zwleka z podniesieniem opłat za wywóz śmieci.
- Na pewno nie wzrosną one od lutego - mówi Halina Kowalska, rzecznik prasowy spółdzielni Rubinkowo. - Być może stanie się to od marca, ale to nie jest jeszcze przesądzone. Podwyżka wyniesie z pewnością nie więcej niż złotówkę. Obecnie opłata za jedną osobę wynosi 5,7 zł.
Wzrostu opłat na razie nie odczują też spółdzielcy Metalchemu. Obecnie są one zróżnicowane - wahają się od ok. 5 do 11 zł. - Musimy przeanalizować rachunki, jakie wystawi nam MPO - mówi Piotr Schick, wiceprezes Metalchemu. - Podwyżka w dużej mierze zależy od naszych mieszkańców. Możemy zmniejszyć liczbę pojemników i spróbować ścieśnić śmieci. Przez to opłaty będą niższe.
Kto dostał po kieszeni?
Jak to wygląda w innych spółdzielniach? Za śmieci więcej płacą już spółdzielcy Geofizyki. Stawka za osobę wzrosła z 6,89 zł do 7,95 zł.
Od kwietnia pójdą w górę opłaty na Skarpie. Obecnie za wywóz mieszkańcy płacą tam 6,4 zł. - Podniesiemy opłatę o 12,4 proc. Wyniesie ona 7,2 zł - mówi Wojciech Piechota, wiceprezes Skarpy.
Od drugiego kwartału br. będą też obowiązywać nowe stawki w Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej. Obecnie za wywóz spółdzielcy płacą tam 6 zł. Opłata ma być podniesiona zaledwie o 30 gr. Wszystko w rękach rady nadzorczej. To od niej będzie zależało, czy opłaty będą identyczne dla wszystkich spółdzielców, czy zostaną zróżnicowane dla każdej z nieruchomości. Decyzja w tej sprawie zapadnie w marcu.
Podwyżki odczuli już mieszkańcy domków jednorodzinnych. W tym przypadku stawka jest uzależniona od wielkości pojemnika na śmieci, a także od tego, czy właściciel domku je segreguje. Przykładowo: na Wrzosach za 240-litrowy pojemnik co miesiąc należy zapłacić 67,23 zł (w ub.r. - 59,34 zł). Jeśli segregujemy odpady, stawka wyniesie 64,54 zł (wcześniej 56,98 zł).
