https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmieciarki mkną przez Kamień i zatruwają życie mieszkańcom. Ale wszyscy są bezradni

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
3 lata temu w Kamieniu Krajeńskim wywrócił się jadący przez miasto tir wyładowany drewnem, blokujac przejazd przez miasto.
3 lata temu w Kamieniu Krajeńskim wywrócił się jadący przez miasto tir wyładowany drewnem, blokujac przejazd przez miasto. Kamil Kiedrowski/Archiwum GP
Mieszkańcy nie są zadowoleni z tego, że przez wieś wożone są śmieci do Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze. Nikt jednak nie może tego zakazać, bo droga jest dla wszystkich.

Czy naprawdę przez nasza gminę musi się odbywać śmieciowy tranzyt? - pytają. - Przecież to skandal, że ciężarówki wypełnione odpadami zrobiły sobie autostradę przez Krajnę.

Chodzi o to, że w Nowym Dworze w gminie Chojnice znajduje się Zakład Zagospodarowania Odpadów, do którego wożone są śmieci z powiatów chojnickiego i człuchowskiego. Powiaty znajdują się w województwie pomorskim, więc śmieci z Kamienia, który leży w kujawsko-pomorskim, tam nie trafiają. Najbliższa droga do ZZO biegnie jednak przez Jerzmionki w gminie Kamień. - Wielkie samochody pędzą, takiego ruchu to już dawno nie było - narzekają mieszkańcy.

Prezczytaj też: Mieszkańcy Brudnowa cieszyli się z nowej asfaltowej drogi. Kilkadziesiąt minut...

Wszystko jest jednak zgodne z prawem. - Transport odbywa się po drodze publicznej, której nie możemy zamknąć - wyjaśnia Wojciech Głomski, burmistrz Kamienia. - Mieszkańcy mają rację, że ruch z tego powodu jest większy, ale my nie możemy tu niczego zabronić ani nikogo blokować. Każdy ma prawo przemieszczać się drogą. Samochody ze śmieciami niestety też.

Jak podkreśla burmistrz Wojciech Głomski, na szczęście część śmieci z Chojnic dowożonych jest do Nowego Dworu inną trasą.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska