Wymiar sprawiedliwości uznał, że 57-letnia Teresa B. przekroczyła granice obrony koniecznej. Jednak, powołując się na artykuł 25 kodeksu karnego, skorzystał z możliwości odstąpienia od wymierzenia kary.
Pod wpływem strachu
Taki wyrok jest możliwy w sytuacji, gdy ktoś popełnia zbrodnię pod wpływem strachu lub silnego wzburzenia.
Proces od początku toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sąd wyłączył również jawność podczas omawiania uzasadnienia wyroku. Dlatego nie wiadomo, jakie były główne motywy dzisiejszego orzeczenia.
Nie ma jednak wątpliwości, że między matką a synem doszło do awantury w maju ub.r. Zdaniem sądu mężczyzna groził matce śmiercią.
Nożem w klatkę piersiową
Podczas szarpaniny w mieszkaniu przy ul. Sczanieckiego w Toruniu, kobieta zraniła synem nożem w klatkę piersiową. Lekarzom pogotowia ratunkowego nie udało się uratować 35-latka. Powodem kłótni był prawdopodobnie alkohol.
Nieoficjalnie wiemy, że w tym mieszkaniu często dochodziło do awantur. Sąsiedzi nieraz słyszeli krzyki przez drzwi. Ich zdaniem policja interweniowała tam wielokrotnie.